Siła złotego
W poniedziałek za dolara płacono około 3,72 zł. Euro kosztowało 4,23 zł. W stosunku do piątkowej wyceny oznacza to umocnienie się złotego o około 0,4 proc. Naszej walucie nie zaszkodziło nawet to, że agencja ratingowa Moody's pogroziła Polsce palcem. Według niej trwający ostry spór dotyczący obsadzenia sędziów Trybunału Konstytucyjnego zwiększa ryzyko polityczne w Polsce, co będzie negatywnie przekładać się na zainteresowanie inwestorów zagranicznych naszym krajem. Złoty jednak pozostał niewzruszony.
– Przy podtrzymywanym pozytywnym sentymencie na rynkach zewnętrznych złoty powinien mieć się dobrze, jednak w dłuższym horyzoncie utrzymujemy podwyższoną ostrożność. Wprawdzie dla globalnych inwestorów krajowa polityka nie jest obecnie czymś, czym trzeba sobie zawracać głowę, ale szybko zostanie przypomniana, kiedy na rynkach nastroje się pogorszą. Niezamknięty temat ustawy frankowej oraz niepewność o źródła finansowania wydatków budżetowych w przyszłym roku to dwie kwestie, co do których rynek ma największe obawy i które mogą ciążyć na wartości złotego w kolejnych miesiącach – mówi Konrad Białas, główny ekonomista TMS Brokers. Zanim jednak te kwestie zostaną rozstrzygnięte, czeka nas jeszcze w tym tygodniu posiedzenie RPP. Analitycy wskazują jednak, że wielkich zaskoczeń ze strony Rady nie należy się spodziewać. – Na podstawie wypowiedzi członków RPP widać wyraźnie, iż w chwili obecnej zmiany stóp są niemal wykluczone, a dalsza ścieżka stóp będzie zależała przede wszystkim od sytuacji na świecie. W chwili obecnej, po burzliwym początku roku, na rynku obserwujemy stabilizację, co nie powinno wywierać dodatkowej presji na obniżkę stóp. Największym gołębiem w nowej Radzie pozostaje Jerzy Żyżyński, który otwarcie mówi nawet o możliwości wspierania przez NBP rozwoju gospodarczego. W tym samym czasie złoty notuje świetny okres i od dłuższego czasu zyskuje w stosunku do najważniejszych walut – zauważają analitycy X-Trade Brokers.
Co dalej?
Brak niespodzianek to dla złotego dobry sygnał. Analitycy TMS Brokers twierdzą, że w kwietniu złoty okresowo poprawi jeszcze swoje notowania. Gorzej może być w dłuższym terminie. – W dłuższym horyzoncie uważamy, że solidne fundamenty polskiej gospodarki będą miały problem z wyraźniejszym umocnieniem złotego. Przeciwwagą będą utrzymująca się negatywna premia za krajowe ryzyko polityczne i pogorszenie nastawienia inwestorów do rynków wschodzących ogółem wraz z powrotem globalnej aprecjacji USD w drugiej połowie roku – twierdzi Białas.
Opinia partnera | Widmo luzowania nie odeszło w niepamięć
Daniel Kostecki, dyrektor departamentu analiz rynkowych HFT Brokers DM