mBank celuje w 1 mld zł zysku

W pierwszym kwartale 2016 mBank zarobił 308 mln zł. W całym roku zysk może wynieść około 1 mld zł

Publikacja: 28.04.2016 12:33

Cezary Stypułkowski, prezes mBanku

Cezary Stypułkowski, prezes mBanku

Foto: Fotorzepa, Tomasz Jodłowski tj Tomasz Jodłowski

- Podtrzymujemy pogląd, że zysk w całym roku może sięgnąć  1 mld zł – zapowiedział Cezary Stypułkowski, prezes mBanku. Zaznaczył jednocześnie, że  będzie to te z zależało od ostatecznego rozliczenia transakcji z Visa.

- W tym roku  generalnie  trudniej o precyzyjne przewidywania– podkreślił Stypułkowski.

W pierwszym kwartale 2016 grupa mBanku miała 308 mln zł zysku, co okazało się rezultatem trochę wyższym od oczekiwań analityków.

W trzech pierwszych miesiącach roku liczba klientów indywidualnych banku wzrosła o 90 tys.  do 5,04 mln. Bank obsługuje też 20 tys. dużych podmiotów korporacyjnych. Portfel  kredytów i pożyczek netto na koniec marca wyniósł 77,9 mld zł i był niższy o 493 mln zł od poziomu z końca ubiegłego roku.  Jak tłumaczy bank po wyłączeniu transakcji reverse repo/buy sell back oraz wpływu wahań kursów walutowych, wartość kredytów i pożyczek netto wzrosła o 0,9 proc. Z kolei  kwota depozytów pozostała na prawie niezmienionym poziomie w stosunku do poprzedniego kwartału i wyniosła 81,1 mld zł. Wskaźnik kredytów do depozytów Grupy mBanku  wynosi 96,1 proc.

Jak zapowiedział prezes Stypułkowski  bank  nie traktuje kredytów hipotecznych jako  samodzielnego produktu i są one przede wszystkim skierowane do klientów, którzy chcą mieć szersze relacje z bankiem. .

- Plasujemy się jako bank ,  który ma wygodny i  funkcjonalny rachunek bieżący i głównie do klientów, którzy z niego korzystają kierujemy także inne nasze produkty kredytowe.  Trwa  ewolucja rynku w kierunku by bardziej holistycznie podchodzić do relacji z klientem. Strategia mBanku od dawna zakładała, że  produktem kotwiczącym jest wygodne konto osobiste   - dodał Stypułkowski.

Jednocześnie systematycznie ma się  wzmacniać  pozycja banku hipotecznego w grupie. - To jest jedyne źródło trwałego finansowania hipotek. Sektor powinien się do tego przyzwyczaić, a regulatorzy powinny temu sprzyjać. Chodzi też  o oswojenie listów zastawnych przez inwestorów, którzy na razie „obwąchują" polski rynek – powiedział Stypułkowski.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy