Niemal dokładnie taką samą decyzję KNF podjęła w sprawie PKO BP, z tym że nałożony dodatkowy bufor miałby wynosić 0,75 proc. łącznej kwoty ekspozycji banku na ryzyko. Nie wiadomo jeszcze, jaki będzie termin wprowadzenia bufora oraz jego dokładny wpływ na minimalne wartości współczynników kapitałowych.

Do tej pory tylko te trzy banki poinformowały, że KNF chce je uznać za ważne systemowo (PKO BP to największy bank w Polsce z aktywami ponad 260 mld zł, Getin Noble zaś jest pod tym względem na szóstym miejscu z aktywami wartymi 70 mld zł), ale z naszych informacji wynika, że na listę mogą zostać wciągnięci kolejni kredytodawcy. Jednak kryterium niekoniecznie musi być portfel kredytów frankowych (PKO BP ma największy portfel hipotek frankowych, GNB i BGŻ BNP też są mocno zaangażowane), bo z metodologii KNF wynika, że 25-proc. wagę (największe pojedyncze kryterium) w procesie uznania instytucji za ważną systemowo ma wielkość danego podmiotu. Oznaczać by to mogło, że kolejne banki, te z pierwszej dziesiątki największych w Polsce, mogą zostać uznane za ważne dla systemu.

Wiązałoby się to z nałożeniem dodatkowego bufora, który zgodnie z prawem może sięgnąć maksymalnie 2 proc. łącznej kwoty ekspozycji na ryzyko. GNB zaproponowano „tylko" 0,25 proc., ale dokłada się to do problemów kapitałowych banku, który po nałożeniu jesienią 2015 r. buforów (w związku z ryzykiem frankowym) do końca czerwca musiał podnieść współczynnik kapitału Tier1 do 11,77 proc. i łącznego do 15,28 proc. (niewykluczona była emisja akcji).