Jean-Pierre Mustier, kierujący tym największym włoskim bankiem od lipca, oficjalnie ma przedstawić plan w końcówce roku. Prawdopodobnie w pierwszym kroku UniCredit zdecyduje się na emisję akcji o wartości do 10 mld euro – donosi „FT". Byłby to gigantyczny zastrzyk dla banku, który po ostatnich spadkach jest wart nieco mniej niż 15 mld euro.

Przedstawiciele UniCreditu nie komentują, ale od dawna wiadomo, że włoski gigant finansowy ma jedne z najniższych wskaźników wypłacalności w europejskim sektorze bankowym (jego wskaźnik kapitału podstawowego CET1 wynosi 10,5 proc.). Dokapitalizowanie musi być konieczne w razie realizacji drugiego kroku, czyli pozbycia się portfeli kredytów nieregularnych o wartości „dziesiątek miliardów euro", co spowodowałoby obniżenie wskaźnika kapitału CET1 do zaledwie 8,7 proc. Trzecim etapem ma być sprzedaż Pioneera, czyli jednej z największych na świecie firm zarządzających aktywami. Pierwotnie UCI miał sprzedać Santanderowi tylko pakiet kontrolny, ale teraz podobno rozważane jest pozbycie się całej tej firmy.

Zdaniem „FT" nadal aktualny ma być plan sprzedaży innych aktywów, a wśród nich wymienia się głównie udziały w Pekao, drugim co do wielkości banku w Polsce. Włosi sprzedali już w połowie lipca 10 proc. akcji tego banku za 3,3 mld zł, co podniosło współczynnik wypłacalności o 0,12 pkt proc. Analitycy są zgodni, że sprzedaż polskiego banku, przynoszącego UniCreditowi 10 proc. zysku operacyjnego w ostatnich trzech latach, będzie dla Włochów ostatecznością. Pytanie brzmi, czy sytuacja grupy będzie na tyle słaba, aby sprzedać Pekao. Wśród potencjalnych nabywców wymienia się PZU.