Popularności emerytalnemu oszczędzaniu nie dodaje zamieszanie regulacyjne. Najpierw szereg zmian w OFE, teraz zapowiedzi resortu rozwoju w sprawie całkowitej przebudowy II filara.
Czy skoncentrowanie uwagi państwa na quasi-obowiązkowych pracowniczych planach kapitałowych nie spowoduje marginalizacji i tak słabo radzącego sobie III filara?
Zdaniem Waldemara Wołosa, szefa nowych produktów w Union Investment TFI, reforma systemu emerytalnego w Polsce jest konieczna, jednak projekt przedstawiony przez wicepremiera Morawieckiego wymaga dokładniejszego przemyślenia i doprecyzowania wielu elementów.
– Zmiany powinny zmierzać w kierunku uproszczenia systemu. Optymalnym rozwiązaniem byłby jeden indywidualny program emerytalny, który miałby kilka wariantów, oraz jeden oferowany przez pracodawców. Alternatywnie rząd powinien też uprościć zasady działania i ujednolicić wszelkie parametry kont IKE i IKZE – poza podatkiem – uważa Wołos. Jego zdaniem, jeśli system zostanie odpowiednio zaprojektowany, zarówno pracownicze, jak i indywidualne programy emerytalne będą z powodzeniem funkcjonowały obok siebie, podobnie jak np. w Wielkiej Brytanii.