Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 02.04.2025 09:20 Publikacja: 06.09.2024 06:00
Foto: Bloomberg
Rentowność amerykańskich obligacji dziesięcioletnich wynosiła w czwartek po południu 3,77 proc. i była niemal równa rentowności papierów dwuletnich. W środę wieczorem dochodowość dwulatek była chwilowo niższa niż papierów dziesięcioletnich. Stało się tak po raz pierwszy od czerwca 2022 r., czyli od momentu odwrócenia krzywej rentowności obligacji. Zwykle to, że dochodowość dwulatek jest wyższa niż dziesięciolatek, jest uznawane za sygnał zbliżającej się recesji w USA. Co jednak oznacza ponowne odwrócenie krzywej, czyli jej „powrót do normy”?
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ekonomiści obawiają się, że Trump zada światowej gospodarce cios, po którym będziemy mieli kryzys. Inwestorzy starają się szykować na najgorsze, ale mają cichą nadzieję, że konflikt handlowy nie będzie aż tak ostry.
Szybciej, prościej, bardziej dynamicznie – tego dziś oczekują klienci od branży leasingowej. Chodzi o błyskawiczne decyzje, minimalne formalności i pełną integrację usług finansowych.
Polityka gospodarcza amerykańskiego prezydenta osłabi globalny przemysł motoryzacyjny.
Na dzień przed rozpoczęciem nowej rundy w wojnie handlowej inwestorzy wciąż nie bardzo wiedzieli, na co się przygotować. Czarnym scenariuszom mówiącym o wielkich kosztach podwyżek ceł towarzyszyły nadzieje, że działania Waszyngtonu okażą się łagodniejsze.
Rynki okryła mgła niepokoju związanego za zapowiedzianymi przez Trumpa podwyżkami ceł, które mają objąć niemal wszystkie kraje.
Giełda amerykańska zbliża się do końca najgorszego kwartału w porównaniu z resztą świata od lat 80. ubiegłego wieku.
Napięcia w relacjach transatlantyckich przełożyły się na słabe notowania akcji części amerykańskich firm zbrojeniowych. To mocno kontrastuje choćby z silnymi zwyżkami papierów producentów uzbrojenia i sprzętu wojskowego ze Starego Kontynentu.
W przestrzeni publicznej padają różne szacunki wpływu wojny celnej na gospodarki UE i w Polsce, ale szczególnie przewija się słowo „niepewność”.
Ekonomiści obawiają się, że Trump zada światowej gospodarce cios, po którym będziemy mieli kryzys. Inwestorzy starają się szykować na najgorsze, ale mają cichą nadzieję, że konflikt handlowy nie będzie aż tak ostry.
Na dzień przed rozpoczęciem nowej rundy w wojnie handlowej inwestorzy wciąż nie bardzo wiedzieli, na co się przygotować. Czarnym scenariuszom mówiącym o wielkich kosztach podwyżek ceł towarzyszyły nadzieje, że działania Waszyngtonu okażą się łagodniejsze.
– Optymizm inwestorów, który pchał w górę indeksy w I kwartale, zaczyna gasnąć – uważa Marcin Materna, dyrektor departamentu analiz w BM Banku Millennium.
Mimo że w środę jest „dzień wyzwolenia”, to wciąż jest bardzo dużo niewiadomych. To szkodzi rynkom, ale przede wszystkim też biznesowi. Widzę jednak przestrzeń do tego, aby dolar odreagował ostatnią słabość – mówi Marek Rogalski, analityk DM BOŚ.
Od kilku tygodni rekordowo dużo zagranicznych funduszy gra na spadek cen akcji polskich firm. Widać zmiany w składzie rejestru. Zniknęły z niego dwie spółki: Żabka i PKO BP. Ale pojawiła się nowa.
Żyjemy w epoce pełnej turbulencji na rynkach finansowych – pandemie, konflikty zbrojne, niepewność polityczna, widmo kryzysu zadłużenia w USA i dynamicznie zmieniające się polityki gospodarcze na świecie sprawiają, że inwestorzy szukają sposobów na ochronę swojego kapitału, jaki i zachowanie możliwości osiągnięcia zysków - nawet w 'trudnych' warunkach.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas