Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Andrew Bailey, prezes Banku Anglii
FTSE 100, indeks giełdy w Londynie, ustanowił w czwartek po południu rekord. Rekordy bił już w ostatnich dniach i tygodniach, a od początku roku zyskał blisko 8,5 proc.
Nowym impulsem dla zwyżek stało się dla niego czwartkowe posiedzenie Banku Anglii. Co prawda brytyjski bank centralny pozostawił główną stopę procentową na poziomie 5,25 proc. (co było zgodne z prognozami analityków), ale zasygnalizował, że może zacząć luzować politykę pieniężną szybciej, niż oczekiwano. O ile przed czwartkowym posiedzeniem rynek spodziewał się cięcia stóp dopiero w październiku, o tyle po konferencji Andrew Baileya, prezesa Banku Anglii, znów zaczął dopuszczać możliwość, że luzowanie zacznie się w czerwcu lub lipcu.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Liczba Amerykanów składających wnioski o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła w zeszłym tygodniu tylko nieznacznie, gdyż przedsiębiorstwa nadal utrzymywały pracowników pomimo niepewności gospodarczej związanej z polityką handlową USA.
Lipcowy odczyt jest porównywalny z czerwcowym wskaźnikiem na poziomie 2 proc. Patrząc w przyszłość, inflacja w Niemczech i strefie euro prawdopodobnie spełni stary cel EBC, który wynosił „poniżej, ale blisko 2 proc.".
Ceny importu w czerwcu 2025 r. były w Niemczech o 1,4 proc. niższe niż w czerwcu 2024 r. Ceny eksportowe były natomiast o 0,7 proc. wyższe niż rok wcześniej.
Japoński bank centralny jednogłośnie zagłosował za utrzymaniem stóp procentowych na poziomie 0,5 proc., zgodnie z oczekiwaniami, i skorygował prognozę inflacji z 2,2 proc. do 2,7 proc.
Cena miedzi na giełdzie COMEX spadła o 20 proc., po tym jak okazało się, że nowe cła Trumpa będą obejmowały tylko część produktów wykonanych z tego materiału.
Zarówno Microsoft jak i Meta opublikowały lepsze wyniki za drugi kwartał, niż oczekiwano. Ich akcje mocno zyskiwały więc w środowym handlu posesyjnym.