Choć popyt krajowy pozostaje silny na większości rynków wschodzących, zaostrzona polityka pieniężna będzie miała bardziej zauważalne skutki w nadchodzących kwartałach - uważają analitycy S&P Global Ratings. Słaby popyt zewnętrzny ze strony Stanów Zjednoczonych, Europy oraz Chin będzie oznaczał osłabienie profilu eksportowego dla większości rynków wschodzących w 2024 roku.
– Strukturalnie wysokie stopy procentowe, bez strukturalnie wyższych perspektyw wzrostu, będą miały wpływ na inwestycje na rynkach wschodzących, ograniczając wzrost wydajności – powiedział Elijah Oliveros-Rosen, główny ekonomista ds. rynków wschodzących w S&P Global Ratings. Wagę będą miały strukturalnie wysokie stopy procentowe bez strukturalnie wyższych perspektyw wzrostu na inwestycje w rynki wschodzące, ograniczając wzrost produktywności. Z drugiej strony wysokie realne stopy procentowe oznaczają, że większość rynków wschodzących ma więcej miejsca niż zwykle na złagodzenie politykę pieniężną w obliczu kolejnego pogorszenia koniunktury gospodarczej. To najważniejsze wnioski z raportu S&P Global Ratings.
– Nadal spodziewamy się, że do końca 2023 r. większość rynków wschodzących (EM) będzie rosła poniżej trendu, podobnie jak w roku 2024. Raporty dotyczące PKB za drugi kwartał były jednak w wielu przypadkach lepsze niż oczekiwano, w dużej mierze ze względu na czynniki, które – jak sądzimy – będą miały charakter przejściowy – piszą specjaliści. Jak zauważają, popyt krajowy korzysta z poprawy dynamiki siły roboczej, wsparcia fiskalnego i nadmiaru oszczędności sektora prywatnego z czasu pandemii. Czynniki te łagodzą skutki zaostrzenia polityki pieniężnej. – Jednak w miarę jak dynamika ta będzie się rozwijać w nadchodzących kwartałach, spodziewamy się bardziej zauważalnego wpływu na aktywność utrzymywania wysokich stóp procentowych – stwierdzają analitycy.
Czytaj więcej
Aktywność ekonomiczna w strefie euro zmalała we wrześniu czwarty raz z rzędu, ale nieco mniej niż w sierpniu. Wyraźną poprawę koniunktury widać w Niemczech – ale tylko w sektorze usługowym, przemysł wciąż tkwi w zapaści.
PKB Polski wzrośnie w 2023 r. o 0,7 proc
– Oczekujemy, że w nadchodzących kwartałach słabość strefy
euro będzie w dalszym ciągu rozprzestrzeniać się na kilka rynków wschodzących. W
szczególności Węgry i Polska odnotowały spadek realnego PKB w II kw. tego roku,
który charakteryzował się spadkiem eksportu. Produkcja przemysłowa w tych
krajach również uległa pogorszeniu, co utrzyma wzrost PKB na niskim poziomie do
2024 roku – podkreślili. S&P Global Rating przewiduje, że polski PKB
wzrośnie w 2023 r. o 0,7 proc., w 2024 o 3 proc., a w 2025 i 2026 - o 2,9 proc. Roczna inflacja ma wynieść w tym roku 12,1 proc. a w przyszłym – 6,1 proc.