Analitycy i inwestorzy skłaniali się ku wstrzymaniu podwyżek
stóp procentowych EBC, dopóki we wtorek agencja Reuters nie poinformowała, że
bank centralny ma podnieść swoją prognozę inflacji na przyszły rok do ponad 3
proc., wzmacniając argument za podwyżką.
Decydenci uznali projekcję na rok 2024 za kluczową dla
ustalenia, czy inflacja, która obecnie nadal przekracza 5 proc., wraca do celu,
czy też istnieje ryzyko, że utknie na wyższym poziomie na zbyt długo.
– Moment inflacji jest po prostu zbyt silny, aby EBC mógł go
zatrzymać – stwierdził ekonomista Danske Bank Piet Haines Christiansen.
Większość ekonomistów w sondażu Reutersa przeprowadzonym 5–7
września spodziewała się, że EBC utrzyma stopy procentowe na stałym poziomie w
tym tygodniu, ale w obliczu zmieniających się nastrojów rynki pieniężne
oceniają obecnie 65 proc. szans na podwyżkę, która ma być ostatnią w cyklu,
który się rozpoczął w lipcu 2022 r
Podwyżka o 25 punktów bazowych w czwartek podniosłaby stopę,
jaką EBC płaci depozytów bankowych, do 4,0 proc., najwyższego poziomu od
wprowadzenia euro w 1999 r. Zaledwie 14 miesięcy temu stopa ta utrzymywała się
na rekordowo niskim poziomie minus 0,5 proc. co oznaczało, że banki musiały
płacić za bezpieczne lokowanie gotówki w banku centralnym.
Zwolennicy podwyżki w tym tygodniu prawdopodobnie będą
argumentować, że jest ona konieczna, ponieważ inflacja, w tym podstawowe miary
eliminujące zmienne składniki, pozostaje zbyt wysoka, a niedawny wzrost cen
energii grozi ponownym przyspieszeniem. Jednak szybki cykl zacieśnienia
polityki pieniężnej – dwukrotnie silniejszy niż zwykle przewidywano w testach
warunków skrajnych przeprowadzanych przez EBC dla sektora bankowego – odcisnął
już swoje piętno na gospodarce strefy euro. Ponieważ sektor produkcyjny, który
zazwyczaj potrzebuje więcej kapitału do działania, już cierpi z powodu wyższych
kosztów finansowania zewnętrznego, poziom akcji kredytowej dla przedsiębiorstw
i gospodarstw domowych spadł z urwiska. Usługi również zaczęły borykać się z
trudnościami po krótkim boomie w turystyce po pandemii. Według kilku prognoz
największa gospodarka strefy euro, Niemcy, odczuwa największy ciężar załamania
w przemyśle i zmierza w stronę recesji. Przed wynikami wrześniowego posiedzenia
analitycy rynkowi ostrzegali, że kolejna podwyżka stóp procentowych przez EBC w
czwartek może potencjalnie wpędzić Unię Europejską w długą recesję.