#WykresDnia: Bank Japonii może zakończyć politykę ujemnych stóp

Rentowność japońskich obligacji 10-letnich wzrosła do 0,71 proc., najwyższego poziomu od 2014 r. w następstwie jastrzębich komentarzy gubernatora BoJ Kazuo Uedy na temat polityki ujemnych stóp procentowych.

https://pbs.twimg.com/media/F5uan42XQAAnW7-?format=png&name=900x900

Prezes Banku Japonii Kazuo Ueda powiedział, że zniesienie przez bank centralny polityki ujemnych stóp procentowych stanie się opcją w przypadku wzrostu płac i cen, co ujawnił w wywiadzie dla The Yomiuri Shimbun.

Ueda powiedział, że „istnieją różne opcje”, w tym zniesienie polityki ujemnych stóp procentowych, gdy bank centralny uzyska pewność, że Japonia osiągnęła trwały wzrost cen, któremu towarzyszą rosnące płace.

Polityka ujemnych stóp procentowych jest filarem zakrojonych na szeroką skalę działań łagodzenia polityki pieniężnej Banku Japonii.

– Choć na razie łatwe otoczenie polityki pieniężnej zostanie utrzymane, mogą pojawić się oznaki, które pozwolą na podjęcie decyzji do końca roku – wskazał.

Po raz pierwszy od objęcia urzędu w kwietniu Ueda udzielił ekskluzywnego wywiadu jakiemukolwiek medium.

Obecnie zajmuje stanowisko podtrzymujące łagodzenie polityki pieniężnej banku, stwierdzając: „Do realizacji celu cenowego jeszcze daleka droga. Będziemy kontynuować naszą trwałą politykę łagodzenia polityki pieniężnej.”

– Kiedy już będziemy przekonani, że w Japonii nastąpi trwały wzrost inflacji, któremu będzie towarzyszył wzrost płac, będziemy mogli przyjąć różne opcje – stwierdził Ueda.

Ponieważ inflacja przekracza cel 2 proc. od ponad roku, na rynkach zaroiło się od spekulacji, że BOJ wkrótce zacznie podnosić stopy procentowe.

Ueda podkreślił jednak potrzebę utrzymania swojej ultraluźnej polityki do czasu, aż BOJ przekona się, że inflacja trwale utrzyma się na poziomie około 2 proc., czemu będzie sprzyjać solidny popyt i wzrost płac.

BoJ nie będzie przymykał oczu na ryzyko, że inflacja przekroczy oczekiwania, powiedział Ueda, dodając, że podwyżki płac zaczynają powodować wzrost cen usług.

Bank Japonii wdraża obecnie środki łagodzące politykę pieniężną, aby utrzymać krótkoterminową stopę procentową na poziomie minus 0,1 proc.

Zapytany o termin zniesienia polityki stóp procentowych, Ueda powiedział: „Mamy wiele opcji, jeśli warunki gospodarcze i cenowe ulegną poprawie”. – Zniesiemy politykę, gdy uznamy, że cel cenowy można osiągnąć nawet po zakończeniu polityki ujemnych stóp procentowych – powiedział. Jeśli chodzi o konkretny termin, Ueda powiedział, że nie osiągnięto jeszcze etapu, na którym bank może podjąć ostateczną decyzję.

„Nie jest wykluczone, że do końca tego roku będziemy mieli wystarczającą ilość informacji i danych”, w tym prognozy podwyżek płac na wiosnę przyszłego roku, stwierdził.

Kontrola krzywej dochodowości Banku Japonii (YCC) ma na celu utrzymanie rentowności długoterminowych 10-letnich japońskich obligacji rządowych na poziomie około zera. Na lipcowym posiedzeniu dotyczącym polityki pieniężnej bank zdecydował się na prowadzenie YCC z większą elastycznością, ustalając faktycznie górną granicę rentowności obligacji długoterminowych, na jaką pozwoliłby bank, na poziomie 1%.

Ueda określił decyzję o ustaleniu limitu na poziomie, którego osiągnięcia na razie nie oczekuje się, jako „zarządzanie ryzykiem”. – Istniało ryzyko, że Bank Japonii będzie zmuszony w niezamierzony sposób porzucić YCC, gdy perspektywy gospodarcze i cenowe ulegną poprawie – stwierdził.

Bank w dalszym ciągu pozwala, aby długoterminowa rentowność JGB wahała się w granicach plus minus 0,5 punktu procentowego w stosunku do docelowego poziomu 0 proc.

Ueda nie odrzucił jednak poglądu rynku, że zakres wahań stał się jedynie formalnością, mówiąc: „Niekoniecznie mamy zamiar ściśle kontrolować rentowność na określonym poziomie”.

Wykazał także zrozumienie dla sytuacji, gdy długoterminowe stopy procentowe będą w dalszym ciągu rosły z obecnego średniego poziomu 0,6 proc., zgodnie z warunkami gospodarczymi i cenowymi.

Jeśli chodzi o niedawną deprecjację jena, powiedział: „Będziemy kontaktować się z rządem, aby właściwie ocenić wpływ tej waluty na gospodarkę i ceny”.