Do końca roku będzie mniej ropy naftowej

Arabia Saudyjska przedłużyła we wtorek do końca roku dobrowolne ograniczenie produkcji ropy naftowej o 1 milion baryłek dziennie.

Publikacja: 05.09.2023 15:41

Do końca roku będzie mniej ropy naftowej

Foto: Bloomberg

Riyad po raz pierwszy zastosował obniżkę o 1 milion baryłek dziennie w lipcu i od tego czasu ją co miesiąc przedłuża. Cięcie stanowi uzupełnienie innych dobrowolnych spadków wydobycia ropy naftowej, które niektórzy członkowie Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową wprowadzili do końca 2024 r. o 1,66 mln baryłek dziennie.

Inny producent ropy ciężkiej, Rosja, która przewodzi kontyngentowi dołączającemu do krajów OPEC w koalicji OPEC+, również zobowiązał się do dobrowolnego ograniczenia eksportu o 500 000 baryłek dziennie w sierpniu i o 300 000 baryłek dziennie we wrześniu.

Cięcia określa się jako dobrowolne, ponieważ wykraczają poza oficjalną politykę OPEC+, która zobowiązuje każdego członka niezwolnionego do udziału w kwotach produkcyjnych. Sekretarz generalny OPEC Haitham al-Ghais powiedział już wcześniej, że uciekanie się do dobrowolnych redukcji poza decyzjami OPEC+ nie sugeruje podziałów w poglądach politycznych wśród członków sojuszu.

Kontrakt terminowy Ice Brent z listopadową dostawą wzrósł o 1,07 dolara za baryłkę do 90,07 dolara za baryłkę o godzinie 14:13. czasu londyńskiego, kontrakty terminowe na WTI wyższe o 1,40 dolara za baryłkę do 86,95 dolara za baryłkę.

Arabia Saudyjska stoi przed trudnym wyborem pomiędzy wprowadzeniem cięć w produkcji ropy naftowej a ciosem wymierzonym w jej gospodarkę opartą na ropie. Straty poniesione w wyniku ograniczenia produkcji – i pośrednio wielkości sprzedaży – mogłyby zostać częściowo zrekompensowane wzrostem cen sprzedaży w Riyadzie i leżących u ich podstaw światowych cen ropy.

Po tym, jak przez większą część pierwszej połowy roku utrzymywały się poniżej 75 dolarów za baryłkę, światowe ceny kontraktów futures poszybowały latem o ponad 10 dolarów za baryłkę, do czego ostatnio przyczyniły się zagrożenia dla bezpieczeństwa w Gabonie, będącym członkiem OPEC oraz groźba zakłóceń na rynku Zatoka Meksykańska po huraganie Idalia.

Międzynarodowa Agencja Energetyczna z siedzibą w Paryżu spodziewa się wzrostu ograniczeń dostaw w drugiej połowie 2023 r. w miarę ożywienia popytu w Chinach, największym importerze ropy na świecie.

Arabia Saudyjska jest uzależniona od dochodów z ropy naftowej, które wspierają kilka tak zwanych „gigaprojektów” mających na celu dywersyfikację jej gospodarki. Cięcia wydobycia ropy naftowej i spadek cen ropy na początku tego roku doprowadziły do ​​spowolnienia PKB Riyadu, który w drugim kwartale wzrósł o 1,1 proc. rocznie, w porównaniu z 3,8 proc. w poprzednim kwartale i 11,2 proc. w tym samym okresie 2022 roku.

Kontrolowana przez państwo firma Aramco zazwyczaj sprzedaje dostawy ropy w ramach umów rocznych, które często określają minimalne ilości, które należy udostępnić klientom. Chociaż Aramco i jego klienci mogą wspólnie zgodzić się na rezygnację z tego wymogu, klienci mogą nalegać na otrzymanie zakontraktowanych wolumenów, co zmusiłoby Arabię ​​Saudyjską do wycofania się z malejących zapasów lub zwiększenia produkcji.

Stawką jest także perspektywa ustąpienia udziału w rynku Rosji i Iranowi, które produkują do Arabii Saudyjskiej ropę podobnej jakości i kierują swój eksport przede wszystkim do Chin, oferując znacznie obniżone ceny.

Irański minister ropy Javad Owji w połowie sierpnia powiedział w przetłumaczonych przez Google komentarzach państwowej agencji informacyjnej IRNA, że jego kraj produkuje aż 3,19 mln baryłek dziennie pomimo trwających sankcji amerykańskich, które pozbawiły Teheran europejskich i większości azjatyckich odbiorców.

Gospodarka światowa
USA: Odczyt PKB rozczarował inwestorów
Gospodarka światowa
PKB USA rozczarował w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
Nastroje niemieckich konsumentów nadal się poprawiają
Gospodarka światowa
Tesla chce przyciągnąć klientów nowymi, tańszymi modelami
Gospodarka światowa
Czy złoto będzie drożeć dzięki Chińczykom?
Gospodarka światowa
Czy cena złota dojdzie do 3000 dolarów za uncję?