– Nowy standard, który wyznaczamy, będzie przydatny zarówno dla emitentów, jak i inwestorów zielonych obligacji – powiedziała Elisabeth Svantesson, minister finansów Szwecji, cytowana w materiałach prasowych Rady Europejskiej. Emitenci będą mogli wykazać, że finansują legalne ekologiczne projekty zgodne z taksonomią UE, a inwestorzy – łatwiej oceniać i porównywać obligacje i ufać, że ich inwestycje są zrównoważone, zmniejszając w ten sposób ryzyko stwarzane przez greenwashing – tłumaczyła Szwedka.
O decyzji Rada poinformowała we wtorek w nocy, Rada z Parlamentem osiągnęły wstępne porozumienie w sprawie rozporządzenia wprowadzającego EeGB, nad którym prace trwały od lipca 2021 r., gdy Komisja Europejska przedstawiła taki wniosek. Umowa jest tymczasowa, ponieważ musi zostać zatwierdzona przez Radę i Parlament Europejski oraz przyjęta przez nie, zanim stanie się ostateczna. Zacznie obowiązywać 12 miesięcy po wejściu w życie. Rada, a więc kraje członkowskie UE, zgodziła się co do projektu, który ustanawia jednolite wymogi dla emitentów obligacji, którzy chcą używać oznaczenia „europejskie obligacje ekologiczne” lub „EuGB” dla swoich obligacji. Projekt rozporządzenia zakłada też system rejestracji i ramy nadzorcze dla zewnętrznych recenzentów europejskich zielonych obligacji. Dla uniknięcia ryzyka greenwashingu pojawią się wymogi ujawniania informacji w przypadku innych obligacji zrównoważonych środowiskowo. Wszystkie dochody z EuGB będą musiały być inwestowane w działalność gospodarczą zgodną z taksonomią UE.
Europejski Bank Inwestycyjny wprowadził zielone obligacje pierwszy raz w 2007 r., co rozpoczęło nowy trend w emisjach papierów wartościowych. Skumulowane emisje takich obligacji przekroczyły już 2 bln euro.