Grupa aktywistów klimatycznych ClientEarth pozwała zarząd Shella za to, że ten nie określił jasnych celów redukcji emisji. To może być pierwszy raz, kiedy za prowadzone działania personalnie odpowiedzą zarządzający.

– Shell jest poważnie narażony na zagrożenia związane ze zmianami klimatu, tymczasem plan zarządu jest fundamentalnie wadliwy – stwierdził Paul Benson, starszy prawnik w ClientEarth. Zdaniem przedstawicieli organizacji zarządzający Shella źle przygotowują spółkę na następne lata, w których to trzeba będzie osiągnąć neutralność klimatyczną, tym samym narażając ją w dłuższym terminie na ryzyko problemów finansowych. Spółka odcina się od komentarzy organizacji. Jej przedstawiciele twierdzą, że 80 proc. akcjonariuszy dobrze ocenia i wspiera politykę firmy.

W ubiegłym roku Shell wypracował 41,6 mld dolarów zysku, bijąc tym samym rekord ustanowiony w 2008 r. gsu