Dane za grudzień były dużo gorsze, niż oczekiwano. Spodziewano się bowiem, że produkcja spadnie tylko o 0,6 proc., po listopadowej zwyżce o 0,4 proc. Przez cały 2022 r. produkcja przemysłowa w Niemczech zmniejszyła się o 0,6 proc. w porównaniu z 2021 r. Nie udało się jej też wrócić do poziomu sprzed pandemii. Była o 5 proc. niższa niż w 2019 r.
– Dawny silnik napędzający wzrost gospodarki niemieckiej dławi się i nie widać poprawy w bliskiej przyszłości. Pomimo powrotu optymizmu, na który wskazują choćby wskaźniki nastrojów, ostry spadek nowych zamówień, narastanie zapasów w ostatnich miesiącach oraz opóźnione skutki wyższych cen energii wciąż źle wróżą krótkoterminowym perspektywom gospodarczym – twierdzi Carsten Brzeski, ekonomista ING.