Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu, zyskał w środę 2,4 proc., po tym jak dzień wcześniej wzrósł o około 5 proc. Chiński indeks Shanghai Composite wzrósł natomiast o 1,2 proc. po wtorkowej zwyżce o 2,6 proc. Impulsem dla dwudniowych silnych zwyżek na giełdach Chin kontynentalnych i Hongkongu był anonimowy wpis w serwisie społecznościowym WeChat, mówiący, że władze ChRL planują wdrożyć kilkumiesięczny plan otwierania gospodarki po pandemii.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Biały Dom zagroził m.in. Japonii oraz Korei Południowej wysokimi cłami. Rynek nie zwrócił jednak na to uwagi, gdyż spodziewa się, że i tak Trump za jakiś czas złagodzi swoje stanowisko.
Małe alpejskie księstwo, będące centrum bankowości oraz rajem podatkowym, zmaga się z powodu sankcji z problemem trustów „zombie”.
Prezydent USA Donald Trump ujawnił listy do kilkunastu państw zapowiadające, z jakimi cłami muszą się one zmierzyć od 1 sierpnia. Stawka 25 proc. grozi Japonii i Korei Południowej, ale rynek się tego nie przestraszył.
Waszyngtońska administracja przesunęła termin podwyżek ceł z 9 lipca na 1 sierpnia. Niepewność związana z polityką handlową może więc utrzymać się dłużej.
JP Morgan przewiduje 4000 USD za uncję kruszcu do połowy 2026 roku, podczas gdy Citi prognozuje... spadki poniżej 3000 USD. Rynek dzielą różnice w interpretacji zachowań ETF-ów, zakupów banków centralnych i globalnych reform.
Xiaomi to jedyna firma technologiczna, która z powodzeniem zdywersyfikowała działalność, zajmując się produkcją samochodów. Apple próbowało stworzyć samochód przez dekadę i za 10 miliardów dolarów , ale w zeszłym roku się poddało.