Nvidia – od ulubieńca inwestorów po ofiarę rynku niedźwiedzia

Jedna z największych amerykańskich firm technologicznych mocno odczuła globalne spowolnienie gospodarcze, a także spadek zainteresowania inwestorów kryptowalutami. Do listy jej problemów dopisane zostały także ograniczenia w eksporcie do Chin.

Publikacja: 11.09.2022 09:14

Nvidia, amerykański producent kart graficznych, nie może zaliczyć ostatnich kwartałów do udanych. Je

Nvidia, amerykański producent kart graficznych, nie może zaliczyć ostatnich kwartałów do udanych. Jej sprzedaż wyraźnie hamowała, a kurs akcji mocno zniżkował.

Foto: Fot. JHVEPhoto/Shutterstock

Ci inwestorzy, którzy pod koniec 2021 r. zainwestowali w akcje amerykańskiej spółki Nvidia, jednego z największych na świecie producentów procesorów graficznych, mieli dużego pecha. Zwłaszcza jeśli cały czas trzymali te papiery w swoich portfelach. Od początku stycznia akcje Nvidii straciły bowiem ponad 50 proc., a od szczytu z listopada zeszłego roku zniżkowały o blisko 60 proc. Wcześniej firma była jedną z lokomotyw amerykańskiej hossy. Od dołka z marca 2020 r. do zeszłorocznego szczytu jej papiery zdrożały aż o 580 proc. Korzystała wówczas z towarzyszącego pandemii globalnego boomu na produkty elektroniczne. Duży popyt na produkowane przez nią chipy generowała również branża kryptowalutowa. Potrzebowała bardzo wydajnych komponentów elektronicznych, pozwalających na uzyskanie przewagi podczas kopania bitcoinów i innych kryptowalut.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Gospodarka światowa
Amerykański PKB spadł w pierwszym kwartale
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Volkswagen odnotował 37-proc. spadek zysku w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
PKB strefy euro wzrósł o 0,4 proc.
Gospodarka światowa
Chiny zniosły cło na amerykański surowiec. Ale nie chcą się przyznać
Gospodarka światowa
Globalny szef international w Citi: na świecie będzie coraz mniej wolnego handlu
Gospodarka światowa
Czy DOGE rzeczywiście „ciął piłą łańcuchową” wydatki budżetowe?