Dekoniunktura w Chinach argumentem za kupowaniem skarbówek

Oczekiwania, że inflacja na świecie osiągnęła już szczyt, zachęcają inwestorów do kupowania obligacji skarbowych. Choć ich rynki ostatnio wpadły w korektę, to zdaniem agencji Bloomberga rodzącą się hossę napędzać może fatalna koniunktura w Chinach.

Publikacja: 22.08.2022 21:00

Dekoniunktura w Chinach argumentem za kupowaniem skarbówek

Foto: Adobe Stock

Polskie obligacje skarbowe, od połowy czerwca dynamicznie odrabiające straty z wcześniejszej półtorarocznej przeceny, wpadły w korektę. W poniedziałek rentowności dziesięciolatek, które jeszcze na początku sierpnia nie przekraczały 5,4 proc., pierwszy raz od miesiąca znalazły się powyżej 6,1 proc. W ostatnim miesiącu wyraźne odbicie rentowności widać było także na będących punktem odniesienia dla świata i Europy rynkach dziesięciolatek amerykańskich i niemieckich.

Mimo to wśród globalnych inwestorów narasta przekonanie, że za sprawą oczekiwań osiągnięcia przez inflację szczytu na rynkach obligacji rozpoczęła się już trwała hossa. Fed jest gotów przeciwdziałać inflacji nawet kosztem wepchnięcia USA w recesję, będącą zwykle dobrym okresem do inwestowania w obligacje. Efektem tego jest przyspieszenie przez wielu inwestorów zakupów papierów skarbowych o stałym oprocentowaniu w obawie przed spóźnieniem się na odjeżdżający pociąg.

Jak jednak zauważa agencja Bloomberga, kluczowym – i to niedocenianym – czynnikiem mogącym wesprzeć obligacyjną hossę jest to, co dzieje się w Chinach. Perspektywy tamtejszej gospodarki się pogarszają, a obniżki stóp procentowych mogą okazać się przeciwskuteczne.

To byłoby fatalną wiadomością z punktu widzenia globalnego wzrostu, ale jednocześnie dobrą wiadomością z punktu widzenia obligacji. Według danych Bloomberga wielcy inwestorzy instytucjonalni kupują obligacje na potęgę, nawet mimo że w większości gospodarek rentowności obligacji utrzymują się dużo poniżej stopy inflacji.

Presję na utrzymanie relatywnie niskich rynkowych stóp procentowych wywiera globalny nawis oszczędności, a wiele wskazuje, że dotąd inwestorzy przykładali zbyt mało uwagi do fatalnych wiadomości z Chin. Jednak to może zacząć szybko się zmieniać wraz ze spadkiem średniej kroczącej rocznej dynamiki wzrostu PKB za ostatnie 12 kwartałów w Państwie Środka poniżej 5 proc.

Czytaj więcej

Gospodarki odporne na podwyżki stóp?

Jeśli chińskie obligacje skarbowe będą się zachowywały lepiej od amerykańskich, będzie to zapowiedzią pogłębiania się dekoniunktury w Państwie Środka. Jak ostrzega Bloomberg, to tymczasem jednoznacznie wskazywałoby na pogorszenie się perspektyw całej gospodarki światowej.

„Chiny mogą być czynnikiem decydującym o kierunku, w którym podążą rynki obligacji. Jeśli sytuacja uspokoi się wraz z zapewnieniem sobie przez Xi Jinpinga trzeciej kadencji w roli lidera Chin, wiele źródeł niepewności w światowej gospodarce zniknie. Jeśli jednak czarnych chmur przybędzie, rentowności amerykańskich dziesięciolatek mogą bardzo szybko zejść do 2 proc. (co oznaczałoby spadek o 100 punktów bazowych – red.)” – zapowiada Bloomberg.

Gospodarka światowa
Amerykański PKB spadł w pierwszym kwartale
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Volkswagen odnotował 37-proc. spadek zysku w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
PKB strefy euro wzrósł o 0,4 proc.
Gospodarka światowa
Chiny zniosły cło na amerykański surowiec. Ale nie chcą się przyznać
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Globalny szef international w Citi: na świecie będzie coraz mniej wolnego handlu
Gospodarka światowa
Czy DOGE rzeczywiście „ciął piłą łańcuchową” wydatki budżetowe?