W poniedziałek wczesnym popołudniem wydawało się, że będzie to kolejny zielony dzień Standard&Poor’s500, ale w ciągu kilku minut nadzieje te legły w gruzach. Miała to sprawić informacja, że Apple Inc przyhamuje rekrutację pracowników, ale prawdą jest też to, że takie wolty w tym roku stały się dość częste.
Wczoraj z S&P500 wyparowała 1-proc. zwyżka, a dwa tygodnie wcześniej wskaźnik ten odwrócił 2-proc. spadek.
Od stycznia takie gwałtowane zmiany, kiedy ten kluczowy indeks na Wall Street zmieniał kierunek po wcześniejszym minimum 1 - proc. ruchu, zdarzyły się 17 razy i zanosi się, że 2022 roku będzie najbardziej zmienny od światowego kryzysu finansowego.
Trwa swoiste przeciąganie liny. Inwestorzy próbują ocenić ryzyko recesji a jednocześnie spoglądają na wyceny licząc, że wiele złych informacji jest już w cenach akcji.
W tym miesiącu S&P500 trzy razy wyskakiwał ponad 3900 punktów, ale nie zdołał się utrzymać powyżej tego poziomu.