O zbliżającym się spowolnieniu gospodarczym w Europie mówi się coraz częściej. Również Wielka Brytania stoi przed wyzwaniami. Oprócz rosnącej inflacji poważne jest tam ryzyko recesji.
Jak wynika z badania Bloomberg Economics, obecnie ryzyko recesji w Wielkiej Brytanii jest oceniane na 40 proc. Jeszcze w zeszłym miesiącu według ekonomistów wynosiło 28 proc.
Spowolnienie gospodarcze w połączeniu z wysoką inflacją oznaczałoby stagflację. Z danych Bloomberga wynika, że rachunki przeciętnego gospodarstwa domowego na Wyspach wzrosną w tym roku o 2370 funtów. W efekcie dochody do dyspozycji skorygowane o inflację spadną w tym roku o około 3,4 proc., co jest największym odnotowanym spadkiem w historii. Ceny konsumpcyjne wzrosną w tym roku o 8 proc.
– Brytyjskim konsumentom grozi w tym roku bezprecedensowe ograniczenie realnych dochodów, a wyjście z szoku zależy od tego, czy gospodarstwa domowe będą oszczędzać, czy bardziej się zadłużać – powiedział Jamie Rush, ekonomista Bloomberga.dos