W trakcie wojny w Ukrainie rosyjskie władze starają się zwiększyć kontrolę nad technologicznymi gigantami.

Zgodnie z obowiązującym prawem do końca lutego firmy takie jak Facebook czy Twitter muszą utworzyć w Rosji podmioty prawne reprezentujące je w tym kraju. Oznacza to, że spółki oraz ich pracownicy na terenie Rosji staną się bardziej podatni na m.in. presję cenzury. Jeśli firmy nie zastosowałyby się do zasad, to rząd ma m.in. do dyspozycji grzywny, aresztowania, blokowanie lub spowolnienie dostępu do internetu.

Dotychczas do nowych przepisów zastosowały się Apple, TikTok oraz Spotify. Nad ich wdrożeniem pracuje też Google. gsu