Recesja w regionie nie zagraża Austrii

Działające w Europie Środkowo-Wschodniej austriackie banki nie będą wymagały pomocy rządu, nawet jeśli kryzys w tym regionie się pogłębi

Publikacja: 07.07.2009 08:08

Recesja w regionie nie zagraża Austrii

Foto: www.bankaustria.at

Obawy, że kryzys w Europie Środkowo-Wschodniej zdestabilizuje mocno zaangażowane w tym regionie austriackie banki, okazały się wyolbrzymione. Jak wynika z testów wytrzymałościowych, którym Austriacki Bank Narodowy (OeNB) poddał największe krajowe instytucje finansowe, nie będą one potrzebowały dodatkowego kapitału nawet w razie przeciągnięcia się recesji w naszym regionie na 2010 r.

[srodtytul]Różni­ca zdań, ale po­zor­na[/srodtytul]

Analizowany przez OeNB czarny scenariusz zakładał, że produkt krajowy brutto wschodzących gospodarek Europy skurczy się w latach 2009–2010 o 10 proc., ponad dwa razy bardziej, niż prognozuje Międzynarodowy Fundusz Walutowy. W tej sytuacji odsetek niespłacanych terminowo kredytów w Europie Środkowo-Wschodniej podskoczyłby ponadtrzykrotnie, do 20 proc., natomiast w Austrii podwoiłby się do 10 proc.

Jak ocenił OeNB, nawet przy tak kasandrycznych założeniach największe austriackie banki utrzymałyby stosunek kapitału podstawowego do aktywów średnio na poziomie 5,1 proc. W żadnym wypadku ten współczynnik adekwatności kapitałowej nie spadnie poniżej minimalnego poziomu 4 proc. – W naszej ocenie, dalsza rekapitalizacja banków nie jest teraz potrzebna – podsumował Andreas Ittner, szef nadzoru bankowego w OeNB. Wnioski austriackiego banku centralnego są na pierwszy rzut oka sprzeczne z opublikowanymi w ubiegłym tygodniu raportami MFW i OECD.

Obie organizacje wskazywały, że przedłużająca się recesja w krajach naszego regionu może zmusić austriackie banki do ponownego skorzystania z państwowej pomocy. Rząd w Wiedniu wyasygnował na wsparcie dla banków 15 mld euro, lecz wykorzystały one dotychczas zaledwie 6,4 mld euro. Szef misji MFW w Austrii Paul Hilbers przyznał jednak, że nie oczekuje spadku wskaźników adekwatności kapitałowej lokalnych banków poniżej ustawowego poziomu 4 proc. Zauważył jednak, że inwestorzy oczekują, iż wymóg ten będzie spełniony z dużym zapasem.

[srodtytul]Regionalny pożyczkodawca[/srodtytul]

Ostrzeżenia, że austriacki sektor bankowy może mieć kłopoty z powodu nadmiernej ekspozycji na wschodzące rynki europejskie, zaczęły się pojawiać na początku roku, gdy kryzys ujawnił się w tym regionie z całą mocą. Klienci z państw Europy Środkowo-Wschodniej winni są bowiem austriackim bankom 201 mld euro, co odpowiada 70 proc. PKB Austrii. Właśnie z powodu ich zaangażowania w naszym regionie agencja Moody’s obniżyła w kwietniu ocenę wiarygodności kredytowej banków Raiffeisen i Erste. Po włoskim UniCredit są one największymi pożyczkodawcami we wschodzących krajach Europy. Na kolejnych miejscach plasują się francuski Societe Generale i belgijski KBC.

Gospodarka światowa
Chiny i USA wracają do rozmów w sprawie ceł. Dojdzie do przełomu?
Gospodarka światowa
Brytyjski bank centralny obciął stopy, ale był daleki od jednomyślności
Gospodarka światowa
Kiedy Fed może powrócić do obniżek stóp?
Gospodarka światowa
Dobry pierwszy kwartał niemieckiego przemysłu
Materiał Promocyjny
Banki muszą wyjść poza strefę komfortu
Gospodarka światowa
Zaskakujący wzrost chińskiego eksportu
Gospodarka światowa
USA i Wielka Brytania mają umowę handlową