Była to reakcja na stanowisko Axela Webera, szefa niemieckiego Bundesbanku, a jednocześnie członka gremium kierowniczego EBC, który uważa, że bank centralny strefy euro powinien jak najszybciej zakończyć program wspierania gospodarki poprzez skupowanie z rynku papierów wartościowych. Weber uważa, że lepiej zrobić to za szybko niż za późno.
EBC skup obligacji zaczął w maju, kiedy Unia Europejska postanowiła wesprzeć wspólną walutę, której zagroził grecki kryzys. – To niestandardowe posunięcie podobnie jak inne tego rodzaju kroki miało pomóc znormalizowaniu funkcjonowania mechanizmu transmisji naszej polityki pieniężnej – powiedział Trichet w wywiadzie dla „La Stampy”.
Weber uchodzi za najpoważniejszego kandydata do objęcia stanowiska prezesa po zakończeniu kadencji przez Tricheta. Z jego poglądami nie zgadza się też Ewald Nowotny, szef Banku Austrii. Jego zdaniem skup obligacji z rynku ma sens i należy go traktować jako coś w rodzaju pasa bezpieczeństwa. – Nie rezygnowałbym z niego zbyt szybko – powiedział Reuterowi.
Juergen Stark również zasiadający w Radzie Zarządzającej EBC także uważa, że skup obligacji należy kontynuować tak długo, jak długo to będzie potrzebne.