Indeks nastrojów przedsiębiorców i konsumentów spadł w 17 krajach członkowskich strefy euro do 107,3 pkt ze 107,9 punktów w lutym, co było najwyższym odczytem tego wskaźnika od sierpnia 2007 roku – poinformowała wczoraj Komisja Europejska. Ekonomiści spodziewali się spadku tego indeksu do 107,5 pkt.
Ropa naftowa zdrożała w tym roku o 21 proc., w wyniku czego zarówno spółkom, jak i gospodarstwom domowym mniej pieniędzy zostaje na inne wydatki. Znaczna zwyżka cen energii zbiegła się ponadto z posunięciami oszczędnościowymi, których celem jest redukcja deficytów budżetowych.
Niemiecka gospodarka, największa w Europie, wciąż jest motorem rozwoju całego regionu, ale i tam zaufanie inwestorów spadło w marcu w wyniku obaw o wpływ trzęsienia ziemi i tsunami w Japonii na światową gospodarkę, a także niepokojów utrzymujących się w wielu krajach Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki. – Prognozy wzrostu nadal są dobre, ale pojawiły się pewne zagrożenia dla eksportu, co rzutuje na nastroje. Spodziewamy się dalszego spadku zaufania do gospodarki w najbliższych miesiącach – powiedział Gerd Hassel, ekonomista z frankfurckiego BHF Bank.
Wskaźnik zaufania producentów ze strefy euro utrzymał się w marcu na niezmienionym poziomie 6,6 pkt. W branży usługowej wskaźnik nastrojów spadł do 10,8 pkt z 11,2 pkt w lutym, a indeks zaufania konsumentów obniżył się do minus 10,6 pkt z minus 10 pkt w poprzednim miesiącu.
Pojawiły się pierwsze oznaki spadku tempa ożywienia gospodarczego w strefie euro. Zarówno usługi, jak i produkcja przemysłowa rozwijały się w marcu wolniej, niż prognozowali ekonomiści. Pogorszyły się nastroje w niemieckim biznesie. Inflacja w regionie przyspieszyła w lutym do 2,4 proc., czyli poziomu najwyższego od ponad dwóch lat. 30,8 proc. gospodarstw domowych spodziewa się wzrostu cen w ciągu najbliższych 12 miesięcy. W lutym było to 25,7 proc. gospodarstw.