Kurs euro wobec dolara wzrósł wczoraj o 0,7 proc. Euro kosztowało 1,48 dolara, najwięcej od grudnia 2009 r. Amerykańska waluta osłabiła się też?wobec polskiej. Po południu?dolar kosztował nieco ponad 2,66 zł, najmniej od 15 miesięcy.
Taka była reakcja rynku na rozczarowujące dane ekonomiczne z USA. Departament Handlu podał wczoraj, że największa gospodarka świata w I kwartale 2011 r. rozwijała się w rocznym tempie 1,8 proc. Ekonomiści spodziewali się odczytu na poziomie 2 proc., po 3,1 proc. w IV kwartale 2010 r.
[srodtytul]Fed daleko za EBC[/srodtytul]
Wczorajsze osłabienie dolara pogłębiło deprecjację tej waluty, która trwa z przerwami już od lipca ub.r. W tym czasie popularny indeks dolarowy, mierzący wartość amerykańskiej waluty wobec sześciu jednostek płatniczych (euro, funta szterlinga, dolara kanadyjskiego, korony szwedzkiej i franka szwajcarskiego), obniżył się o ponad 17 proc., do najniższego poziomu od lipca 2008 r.
Deprecjacja amerykańskiej waluty przyspieszyła w marcu, gdy stało się jasne, że Europejski Bank Centralny szykuje się do pierwszej podwyżki stóp procentowych po kryzysie z ostatnich lat. Doszło do niej w kwietniu. Dziś ekonomiści prognozują, że do końca roku główna stopa procentowa w strefie euro wzrośnie do 1,75 proc. z 1,25 proc. obecnie.