Rynki stopniowo oswajają się z grecką restrukturyzacją

Złe informacje dotyczące Grecji spływają już od półtora roku. Analitycy wskazują, że możliwa jej plajta już została częściowo zdyskontowana. Ale to nie znaczy, że nie wywoła dużych zniżek na giełdach

Aktualizacja: 25.02.2017 17:30 Publikacja: 31.05.2011 02:23

Grecy buntują się przeciw narzuconej im z zewnątrz polityce zaciskania pasa. Ateński rząd ma problem

Grecy buntują się przeciw narzuconej im z zewnątrz polityce zaciskania pasa. Ateński rząd ma problemy z uzyskaniem poparcia w parlamencie dla nowych oszczędności i prywatyzacji. O sytuacji na rynkach może więc decydować grecka ulica. Fot. bloomberg

Foto: Archiwum

Europejscy przywódcy negocjują nową umowę o pomocy finansowej dla Grecji, która pociągnie za sobą bezprecedensową?zewnętrzną interwencję w grecką gospodarkę – donosi dziennik „Financial Times”. Umowa ta przewiduje, że Grecja dostanie dodatkowe 30 mld euro pomocy, ale w zamian będzie musiała przekazać zagranicznym instytucjom część kontroli nad swoim programem prywatyzacji oraz nad systemem podatkowym. Projekt tej umowy przewiduje również ułatwienia dla inwestorów posiadających greckie obligacje, którzy zdecydują się negocjować z greckim rządem przedłużenie terminów spłaty tych papierów. To otwierałoby drogę do tzw. miękkiej restrukturyzacji zadłużenia Grecji.

Rynek przyjął te doniesienia w bardzo umiarkowany sposób. W poniedziałek po południu większość europejskich indeksów lekko spadała. Część z nich przejściowo znalazła się na plusie.

[srodtytul] Spokój inwestorów[/srodtytul]

Stabilne pozostawały również notowania obligacji państw z peryferii eurolandu. Rentowność greckich dziesięciolatek niewiele się zmieniła i przekraczała 16 proc. Tymczasem rentowność niemieckich obligacji dziesięcioletnich, tradycyjnie uznawanych za bezpieczną inwestycję, spadła przejściowo poniżej 3 proc. Euro osłabiało się wobec dolara oraz innych głównych walut świata, ale jego deprecjacja była dosyć umiarkowana.

[wyimek]Rentowność greckich obligacji dwuletnich przekracza 25 proc. Grecja jest więc już i tak traktowana niemal jak bankrut[/wyimek]

Wielu analityków spodziewa się, że Grecja będzie musiała restrukturyzować zadłużenie. Nie wiadomo bowiem, czy misja Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Unii Europejskiej, kończąca pracę w Atenach w tym tygodniu, uzna, że Grecja zasłużyła na kolejną transzę pomocy finansowej.?Przerwa we wspieraniu tego kraju oznaczałaby jego niewypłacalność. Czy poniedziałkowy spokój rynków może jednak wskazywać, że inwestorzy już się oswoili z tą perspektywą?

[srodtytul]Cisza przed burzą[/srodtytul]

– Inwestorzy już się powoli przyzwyczajają do tego, że Grecja może zbankrutować. Jej obligacje dziesięcioletnie już przecież kosztują na rynku sporo mniej niż wynosi ich cena nominalna – przyznaje w rozmowie z „Parkietem” Andrzej Błachut, zarządzający w Clariden Leu.

– Od wielu miesięcy słyszymy, że Grecja może być niewypłacalna, więc powtarzające się informacje na ten temat nikogo już nie zaskakują. Wszyscy obecnie czekają na to, co w tym tygodniu o sytuacji w Grecji powie misja MFW, mająca ocenić, czy zasłużyła na kolejną porcję wsparcia. Od ustaleń w sprawie pomocy będzie zależało dalsze zachowanie rynków – mówi „Parkietowi” Hennig Esskuchen, strateg z Erste Banku.

Jak rynki zareagują, jeśli okaże się, że Grecja będzie restrukturyzować zadłużenie? – Restrukturyzacja została już częściowo zdyskontowana przez inwestorów, ale jeśli do niej dojdzie, i tak będzie ona negatywnym zdarzeniem dla rynków. W dniach, które po niej nastąpią, inwestorzy będą się zastanawiali, które banki będą poszkodowane, a to doprowadzi do wyprzedaży na rynkach akcji – prognozuje Esskuchen.

Obawy o straty sektora bankowego mogą więc dominować na rynkach po restrukturyzacji. Straty te będą oczywiście zależały od tego, w jaki sposób zostanie przeprowadzona restrukturyzacja, tzn. czy i jak bardzo zostanie obniżona wartość nominalna greckich obligacji czy też tylko zostaną przedłużone terminy ich spłaty. – Zgodnie z naszymi ustaleniami niezależnie od wariantu restrukturyzacji jej skutkiem byłoby pogorszenie płynności sektora bankowego w większości krajów strefy euro, kryzys sektora finansowego Grecji, a także trudne do oszacowania efekty zarażenia dla pozostałych krajów z peryferii strefy euro – wskazuje Jakub Borowski, główny ekonomista Invest-Banku.

Jego zdaniem najlepiej dla rynków byłoby, gdyby restrukturyzacja została przeprowadzona podobnie jak w przypadku planu Brady’ego z przełomu lat 80. i 90. Czyli poprzez zamianę długu na nowe obligacje gwarantowane przez międzynarodowe instytucje finansowe. Obligacje te mogłyby mieć jednak w przypadku Grecji niewiele niższą wartość nominalną od starego długu, a grecki rząd musiałby kontynuować cięcia fiskalne. Wówczas negatywne efekty restrukturyzacji dla rynków mogłyby być bardzo małe.

Część analityków wskazuje jednak, że rynek przyjmie restrukturyzację bez większych problemów. – Informacje o restrukturyzacji długu przez Grecję nie powinny mieć wpływu na notowania akcji. Rynek się tego spodziewa, rozbieżności są jedynie co do czasu, kiedy to nastąpi. Ewentualne zaskoczenia i spadki będą miały charakter krótkoterminowy – twierdzi Jarosław Lis, zarządzający Union Investment TFI.

– Spadki na giełdach będą krótkoterminowe i dotkną kilku sektorów takich jak banki. W długim terminie restrukturyzacja może się nawet okazać korzystna dla rynków – uważa Bałachut.

[[email protected]][email protected][/mail]

Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Murdoch przegrał w sądzie z dziećmi
Gospodarka światowa
Turcja skorzysta na zwycięstwie rebeliantów
Gospodarka światowa
Pekin znów stawia na większą monetarną stymulację gospodarki
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Odbudowa Ukrainy będzie musiała być procesem przejrzystym
Gospodarka światowa
Kartele, czyli rak, który pasożytuje na gospodarce Meksyku