Po raz pierwszy od czterech lat firmy na naszym kontynencie zwiększają inwestycje. Specjaliści interpretują to jako sygnał, że rynki akcji przezwyciężą skutki kryzysu finansowego w strefie euro.
[srodtytul]„Sześćsetka” zyska kilkanaście procent[/srodtytul]
Komisja Europejska prognozuje, że inwestycje w 17 krajach strefy euro w tym roku zwiększą się o 2,2 proc. Według Jacquesa Caillou, głównego ekonomisty Royal Bank of Scotland na Europę, wzrosną one o 3,1?proc.
Graham Bishop z RBS przewiduje, że paneuropejski indeks Stoxx Europe 600 do końca roku zyska 19 proc. W ubiegłym roku ten strateg zasłynął najbardziej trafną prognozą wzrostu tego wskaźnika spośród specjalistów uczestniczących w ankiecie Bloomberga. Jego zdaniem głównym czynnikiem będą zwiększone wydatki na inwestycje w środki trwałe.
Mimo kłopotów finansowych w części państw strefy euro i zwalniającej gospodarki amerykańskiej menedżerowie coraz optymistyczniej postrzegają perspektywy swoich firm.