Wybór Marco Draghiego na nowego szefa Europejskiego Banku Centralnego nie jest żadnym zaskoczeniem. Zanim jego nominację zaakceptowały unijne instytucje, uzyskał poparcie głównych europejskich mocarstw. Także sam EBC już go od dawna zaakceptował. Trudno się spodziewać, by 1 listopada, gdy Draghi obejmie rządy w EBC, doszło tam do jakiejkolwiek rewolucji – mówi „Parkietowi” Astrid Schilo, ekonomistka z banku HSBC. Taka opinia dominuje wśród analityków. Większość uważa poza tym Draghiego za właściwego człowieka na właściwym miejscu.
[srodtytul]Życiorys weterana[/srodtytul]
Draghi, w zgodnej opinii ekspertów, ma imponujące kompetencje. 63-letni włoski ekonomista od 2006 r. jest prezesem Banku Włoch i co za tym idzie, członkiem Rady EBC. Jest też członkiem rady dyrektorów Banku Rozliczeń Międzynarodowych oraz rad gubernatorów Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju oraz Azjatyckiego Banku Rozwoju. Od 2009 r. kieruje pracami Rady Stabilności Finansowej (FSB), instytucji pracującej nad reformą światowego systemu finansowego. W latach 1991–2001, jako dyrektor generalny włoskiego Ministerstwa Skarbu, reformował regulacje rządzące rynkiem finansowym Włoch, a w latach 1984–1990 był dyrektorem zarządzającym w Banku Światowym.
Ma również duże doświadczenie w pracy w sektorze prywatnym. W latach 2002–2005 był wiceprezesem Goldman Sachs International. I ten właśnie epizod z jego życiorysu wzbudził swego czasu duże kontrowersje. Francuski eurodeputowany Pascal Canfin oskarżył go o to, że nadzorował wówczas operacje Goldman Sachs polegające na maskowaniu długu Grecji. Nie przedstawiono na to jednak dowodów.
Draghi faworytem w wyścigu o fotel szefa EBC stał się dopiero kilka miesięcy temu. Wcześniej niemal pewnym następcą Tricheta był szef Bundesbanku Axel Weber. Sytuacja?nagle się zmieniła, gdy Weber w lutym 2011 r. niespodziewanie zrezygnował ze stanowiska. Był uznawany za „jastrzębia” kontestującego politykę EBC. Sprzeciwiał się m.in.?wykupowi przez unijny bank centralny obligacji państw z peryferii strefy euro. Gdy z wyścigu wypadł Weber, niemal pewnym zwycięzcą został?Włoch, uznawany za kontynuatora linii Tricheta. Zyskał szybko poparcie Niemiec i Francji.