Kredytodawca ten, w 2008 r. przejęty przez BofA, w latach 2005–2007 sprzedał zabezpieczone kredytami hipotecznymi papiery o łącznej wartości 405 mld USD. To około  13?proc. wszystkich wyemitowanych w tym okresie instrumentów tego typu. Sam BofA sprzedał ich za 77 mld USD.W październiku ub.r. grupa inwestorów, w tym czołowe towarzystwa funduszy BlackRock i PIMCO oraz ubezpieczyciel MetLife, zażądały od BofA, aby odkupił wyemitowane przez Countrywide „toksyczne” papiery. Jeśli ugodę zawartą przez nich z bankiem zaakceptuje sąd, sprawa zostanie zamknięta. Będzie ona jednak kosztowała BofA więcej niż 8,6 mld USD. Kredytodawca zdecydował, że odłoży dodatkowe 5,5 mld USD na poczet przyszłych odszkodowań. Inne koszty związane z ugodą, m.in. spadek w bilansach BofA wartości niematerialnej Countrywide oraz usługi prawników, sięgną łącznie około 6,5 mld USD. W efekcie bank w II?kwartale br. poniesie stratę netto rzędu 8,6–9,1 mld USD. Wcześniej nierentowny był w ostatnim kwartale ub.r. 

Mimo to, akcje BofA zyskiwały wczoraj po południu nawet  4?proc. Drożały też walory innych kredytodawców. – Kwota, którą zapłaci bank, nie jest mała, ale też nie zrealizował się najgorszy scenariusz – wyjaśnił optymistyczną reakcję rynku Marty Mosby, analityk z Guggenheim Securities. Jak dodał, porozumienie BofA z inwestorami usunęło jedno ze źródeł niepewności co do kondycji banku, która ciążyła na notowaniach jego akcji. Od początku roku do początku tego tygodnia straciły one 21,1 proc., podczas gdy indeks S&P 500 zwyżkował o około 1 proc.