Czołowa brytyjska instytucja finansowa Lloyds Banking Group w ramach oszczędności zwolni 15 tys pracowników . Grupa bankowa postanowiła wycofać się z części zagranicznych rynków i skupić się na Wielkiej Brytanii. W efekcie podjęto decyzję o zamknięciu połowy z 30 zlokalizowanych poza Wyspami filii. Ma to przynieść oszczędności rzędu 1,5 mld funtów.
Do zmniejszenia zatrudnienia szykuje się też największy brytyjski bank HSBC, który zapowiedział, że likwiduje 700 stanowisk doradców produktów finansowych. Cięcia 100 etatów zapowiedział również Barclays.
Części pracowników z pionu bankowości inwestycyjnej pozbywa się też Credit Suisse oraz Royal Bank of Scotland– szwajcarski bank chce zlikwidować 600 tego typu stanowisk, szkoci zwolnią 200 osób.
Nie tylko w Europie banki decydują się na redukcję zatrudnienia. Za oceanem podobne ruchy zapowiedziały Bank of America, który zwolni 60 pracowników działu sprzedaży oraz Goldman Sachs, który we wrześniu chce rozstać się 230 osobami.
Masowe zwolnienia w bankach są skutkiem zmian jakie regulatory rynku wprowadzili regulatory podnosząc obowiązkowe rezerwy banków, aby w przyszłości zapobiec powtórce kryzysu finansowego z 2008 roku. Aby dostosować się do wymogów instytucje finansowe muszą mocniej zaciskać pasa.