- Nie ma żadnych dowodów, że ogromny napływ pieniędzy do systemu finansowego zadziałał – powiedział na antenie CNBC prezes Fedu w latach 1987-2006. – Oczywiście, wywarł pewien wpływ na kurs wymiany dolara, a to z kolei istotnie przyczyniło się do ekspansji eksportu. Ale poza tym, nie wiadomo mi o żadnych skutkach tego programu – dodał.
Druga runda QE, w ramach której Fed przeznaczył 600 mld USD na skup obligacji skarbowych, zakończyła się w czwartek. Program ten miał na celu m.in. pobudzenie akcji kredytowej po przez obniżenie rentowności skupowanych papierów oraz zapewnienie bankom kapitału na udzielanie pożyczek (Fed skupował obligacje na rynku wtórnym).
Zdaniem Jamesa Bullarda, prezesa oddziału Fedu w Saint Louis, druga runda QE była skuteczna, tyle że jej wpływ na realną gospodarkę będzie odczuwalny z 6-12 miesięcznych opóźnieniem. Wcześniej uwidoczniły się za to skutki tego programu na rynkach finansowych.
- Efekty drugiej fazy QE na rynkach finansowych były zbliżone do tych, jakie miałaby znacząca obniżka stóp procentowych przez Fed. To pokazuje, że politykę pieniężną można agresywnie luzować nawet wtedy, gdy stopa procentowa jest bliska zera (w USA jest w przedziale 0-0,25 proc.) – powiedział Bullard na konferencji w St. Louis.
Ale Greenspan za nieskuteczną uznał nie tylko ostatnią rundę tego programu, ale również pierwszą, która skończyła się w marcu 2010 r. Łącznie w ramach QE Fed skupił aktywa o wartości 2 bln USD, w tym papiery oparte na kredytach hipotecznych.