Reklama

Produkcja w górę, ale ceny i bezrobocie też

Produkcja przemysłowa w strefie euro niespodziewanie wzrosła w sierpniu, drugi miesiąc z rzędu. Zwiększyła się ona o 1,2 proc. w porównaniu z lipcem, czyli najwięcej od listopada 2010 r. Średnia prognoz analityków mówiła, że produkcja zmniejszy się o 0,8 proc.

Aktualizacja: 24.02.2017 06:14 Publikacja: 13.10.2011 02:11

Produkcja w górę, ale ceny i bezrobocie też

Foto: GG Parkiet

Dane te mogą sugerować, że spowolnienie gospodarcze w strefie euro nie będzie tak głębokie, jak się spodziewano. – Trzeci kwartał okaże się pewnie jeszcze stosunkowo dobry. Jednak presja na europejską gospodarkę wciąż się zwiększa – twierdzi David Milleker, ekonomista w niemieckim Union Investment.

– Sytuacja europejskich producentów się pogorszy, gdyż fiskalne zaciskanie pasa zmniejszy popyt konsumentów, a do tego dojdą niepokoje związane z kryzysem zadłużeniowym w strefie euro – prognozuje Howard Archer, ekonomista z firmy badawczej IHS Global Insight.

Wielu ekspertów, w tym Nouriel Roubini (ekonomista, który przewidział światowy kryzys), nie wyklucza, że w czwartym kwartale 2011 r. lub na początku 2012 r. strefa euro wpadnie w recesję. Nawet Komisja Europejska ostrzegła we wrześniu, że wzrost gospodarczy w eurolandzie w końcówce roku będzie bliski zera.

Problemem części europejskich gospodarek jest również inflacja. W sierpniu utrzymała się ona we Francji na poziomie 2,4 proc., najwyższym od trzech miesięcy. Duży wpływ na jej wielkość miały ceny paliw i energii. – Rosły one wówczas w strefie euro, w poważnej mierze dlatego, że euro się osłabiało. Nie spodziewałbym się jednak, by ten trend był kontynuowany po zakończeniu 2011 r., gdyż spowolnienie gospodarcze uderzy w ceny – uważa Pierre-Olivier Beffy, analityk z Exane BNP Paribas.

Nie napawają optymizmem dane dotyczące stopy bezrobocia w niektórych krajach Europy. Wzrosła ona w Wielkiej Brytanii w trzymiesięcznym okresie zakończonym w sierpniu, z 7,9 proc. do 8,9 proc. Jest ona najwyższa od 15 lat.

Reklama
Reklama

Tymczasem brytyjski Narodowy Instytut Badań Społeczno-Ekonomicznych (NIESR) ogłosił, że obecne ożywienie gospodarcze w Wielkiej Brytanii jest najsłabsze od ponad 100 lat.

PKB jest wciąż mniejszy o 4 proc. w porównaniu z przedkryzysowym szczytem z 2008 r. Ożywieniu przeszkadzają m.in. inflacja oraz wolny wzrost płac, który nie zachęca Brytyjczyków do zwiększania wydatków. Płace wzrosły w kwartale zakończonym w sierpniu jedynie o 1,8 proc., gdy we wcześniejszym kwartale o 2,1 proc. Nie nadążał on za inflacją, która wyniosła w sierpniu 4,5 proc. (licząc rok do roku).

Gospodarka światowa
Kto wygra walkę o supremację w dziedzinie sztucznej inteligencji?
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Donald Trump zawęził wybór kandydatów na szefa Fedu. I stawia jeden warunek
Gospodarka światowa
Niemiecka inflacja potwierdzona, usługi wywierają presję na wzrost cen
Gospodarka światowa
Brytyjska gospodarka hamuje. PKB niespodziewanie na minusie
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka światowa
Do 2035 r. jedna czwarta mieszkańców Niemiec będzie na emeryturze
Gospodarka światowa
„Najbardziej szalone IPO w historii”. Wycena SpaceX sięgnie bilionów dolarów?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama