Bez przełomu w polityce EBC

To odważny ruch Draghiego. Widać, że nie będzie się takich ruchów bał, a właśnie tego strefie euro w obecnych okolicznościach potrzeba – tak pierwszą decyzję Europejskiego Banku Centralnego pod wodzą nowego prezesa skomentował Howard Archer, główny ekonomista ds. Europy w IHS Global Insight.

Aktualizacja: 24.02.2017 04:48 Publikacja: 04.11.2011 00:14

Bez przełomu w polityce EBC

Foto: GG Parkiet

Ale na późniejszej konferencji prasowej Draghi uciął spekulacje, że w polityce EBC nastąpi przełom.

Rada Zarządzająca frankfurckiej instytucji na wczorajszym posiedzeniu obcięła główną stopę procentową w strefie euro z 1,5 do 1,25 proc. Była to pierwsza taka obniżka od marca 2009 r. Przewidziało ją jedynie czterech spośród

55 ekonomistów ankietowanych przez agencję Bloomberga. Zdecydowana większość sądziła, że Draghi, który stery EBC objął z początkiem miesiąca, na odstępstwo od polityki swojego poprzednika Jeana-Claude'a Tricheta zdecyduje się najwcześniej w grudniu. – Uważano, że przeforsowanie przez Draghiego obniżki stóp już na inauguracyjnym posiedzeniu byłoby dla niego niebezpieczne, bo narzuciłoby mu to wizerunek Włocha, który prowadzi inflacyjną politykę – wyjaśnił Peter Vanden Houte, ekonomista banku ING.

Pod okiem Tricheta frankfurcka instytucja podniosła stopy procentowe w kwietniu i lipcu, a później nie zdecydowała się na cofnięcie tych zmian, choć strefa euro stanęła na krawędzi recesji. Jednym z powodów było to, że inflacja w tym regionie od końca ub.r. przekracza cel EBC, który stara się ją utrzymywać w pobliżu, ale poniżej 2 proc. w ujęciu rocznym. W październiku ceny wzrosły aż o 3 proc., najbardziej od trzech lat. Rada Zarządzająca EBC uznała jednak, że spowolnienie gospodarcze, które pod koniec roku może się przerodzić w płytką recesję, sprowadzi inflację w 2012 r. poniżej 2 proc.

– Obniżka stóp procentowych przez EBC sugeruje, że dostrzegł on wpływ kryzysu fiskalnego w strefie euro na realną gospodarkę – oceniła Jennifer McKeown, ekonomistka z Capital Economics. Ale podkreśliła, że ta decyzja EBC jest spóźniona i niewystarczająca, aby poprawić koniunkturę w strefie euro.

Tymczasem Draghi na konferencji prasowej zdecydowanie odrzucił wezwania części ekonomistów, aby EBC rozpoczął ilościowe łagodzenie polityki pieniężnej (QE), czyli skup przez bank centralny aktywów za dodrukowane pieniądze. W tym celu musiałby kontynuować zakupy obligacji skarbowych zadłużonych państw z obrzeży strefy euro, ale bez sterylizowania tych transakcji (ściągania z rynku pieniędzy, które na ten cel wydaje).

– Nie rozumiem, dlaczego do utrzymania spójności strefy euro konieczne miałoby być przyjęcie przez EBC roli pożyczkodawcy ostatniej instancji dla rządów. To nie należy do kompetencji EBC. Naszym zadaniem jest utrzymywanie stabilności cenowej – oświadczył Draghi. I dodał, że program skupu obligacji zadłużonych krajów przez frankfurcką instytucję, wznowiony po kilku miesiącach przerwy w sierpniu br., jest tymczasowy i ograniczony. Wezwał też rządy do kontynuowania programów oszczędnościowych.

Gospodarka światowa
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?
Gospodarka światowa
Murdoch przegrał w sądzie z dziećmi
Gospodarka światowa
Turcja skorzysta na zwycięstwie rebeliantów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Pekin znów stawia na większą monetarną stymulację gospodarki
Gospodarka światowa
Odbudowa Ukrainy będzie musiała być procesem przejrzystym