Jednak tempo wzrostu już słabnie, bo utrzymujący się mocny kurs jena i pogarszająca się globalna koniunktura zmniejszają zagraniczny popyt na japońskie towary.
Produkt krajowy brutto w kwartale zakończonym 30 września wzrósł o 6 proc. w porównaniu z takim samym okresem ubiegłego roku i o 1,5 proc. w stosunku do poprzednich trzech miesięcy. Ekonomiści spodziewali się takiego tempa wzrostu. Wartość PKB wyniosła 543 bln jenów (7 bln USD), co oznacza powrót do poziomu sprzed trzęsienia ziemi z 11 marca.
Wydatki konsumpcyjne Japończyków, generujące ponad 60 proc. PKB, wzrosły w minionym kwartale o 1 proc., bardziej, niż prognozowano, a największy w tym udział miały zakupy dóbr trwałych. Nakłady inwestycyjne spółek zwiększyły się zgodnie z przewidywaniami o 1,1 proc.
Utrzymanie wzrostu będzie zależało od tego, na ile wydatki związane z odbudową ze zniszczeń po trzęsieniu ziemi i likwidowaniem skutków katastrofy elektrowni nuklearnej zdołają zrównoważyć skutki globalnego spowolnienia, kryzysu zadłużeniowego w strefie euro i aprecjacji jena, która zmniejsza przychody japońskich eksporterów.
Tylko spółki notowane na giełdach straciły 301 mld jenów (3,9 mld USD) na przeliczeniach przychodów z zagranicy?na mocne jeny. Firma Nintendo, największy na świecie producent konsoli do gier wideo, przewiduje zakończenie bieżącego roku finansowego stratą, pierwszą od co najmniej 30 lat.