Soros wzywa EBC do interwencji

Słynny inwestor George Soros uważa, że europejski rynek obligacji znalazł się w identycznej sytuacji co banki w 2008 r. Pomóc może interwencja Europejskiego Banku Centralnego

Aktualizacja: 24.02.2017 03:42 Publikacja: 22.11.2011 11:57

Soros wzywa EBC do interwencji

Foto: Bloomberg

- Władze nadal traktują obligacje rządowe jako bezpieczne jądro systemu finansowego. To błędne koło, które zagraża stabilności instytucji finansowych nie tylko w strefie euro, ale również w pozostałej części świata – tłumaczy Soros w artykule opublikowanym we wtorkowym Financial Times. Receptą na problem byłaby interwencja EBC. Zdaniem Sorosa bez niej Europie grozi popadnięcie w recesję co jeszcze bardziej skomplikuje sytuacje na rynku obligacji. – Jest to idealne błędne koło – napisał Soros.

Zdaniem słynnego inwestora EBC jest ostatnią i jedyną deską ratunku dla pogrążonej w kryzysie Europy. Opór Niemiec przeciwko wprowadzeniu euroobligacji oraz utrata zaufania inwestorów do Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej, którzy przestają już wierzyć, że będzie on w stanie pokryć potrzeby dłużników pozostawia nowego szefa EBC, Mario Draghiego, samotnego na placu boju.

- Rynki finansowe testują teraz EBC, by dowiedzieć się, na ile mogą sobie pozwolić – napisał Soros. Jego zdaniem jest to test, którego bank nie może oblać.

- Bank centralny musi zatrzymać wzrost rentowności obligacji za wszelką cenę, ponieważ stanowi to zagrożenie dla stabilności wspólnej waluty. Najlepszym sposobem, aby to zrobić w najbliższym czasie, jest stworzenie górnego limitu wysokości odsetek dla krajów, które prowadzą odpowiedzialną politykę fiskalną i nie są przedmiotem programów naprawczych – tłumaczy. W swoim tekście Soros wzywa do ustawienia limitów na wyjściowym poziomie 5 proc. W dłuższym okresie poziomy te byłyby obniżane wraz ze zmienianiem się sytuacji na rynku. Reszta należy do EBC. Bank będzie musiał wykazać się ogromną determinacją i musi pokazać, że jest gotowy skupić dowolną ilość obligacji, by utrzymać ustalone poziomy.

- W normalnych czasach bank centralny musi jedynie ustalić krótkoterminową stopę procentową, ale obecnie nie mamy normalnych czasów. Obligacje rządowe, które były uznawane za wolne od ryzyka w dniu w którym były sprzedawane, nadal są tak traktowane pomimo faktu, że ich ryzykowność znacznie wzrosła – wyjaśnia Soros. - Włoskie i Hiszpańskie obligacje są postrzegane jako zbyt ryzykowne przy rentowności na poziomie 7 proc. Już dziś inwestorzy postrzegają je jako toksyczne papiery a sytuacja może się jeszcze pogorszyć i rentowności mogą skoczyć nawet powyżej 10 proc. – dodaje.

Interwencja EBC mogłaby rozwiązać obecne problemy Włochów czy Hiszpanów. Jest to jednak tylko droga do odzyskania przez te kraje stabilności fiskalnej. - Wprowadzenie limitów rentowności powinno być traktowane jako środek nadzwyczajny – pisze Soros. Ich utrzymanie w średnim okresie może bowiem doprowadzić do porzucenia dyscypliny budżetowej.

Gospodarka światowa
USA: maleje liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych
Gospodarka światowa
Wzrosła wartość amerykańskiej sprzedaży detalicznej
Gospodarka światowa
Pozytywny sygnał dla gospodarki USA płynie z Filadelfii
Gospodarka światowa
Zuckerberg inwestuje miliardy w plany „osobistej superinteligencji”
Gospodarka światowa
Trump: Mało prawdopodobne, że zwolnię szefa Fedu
Gospodarka światowa
USA: Nowa podwyżka ceł uderzy w koncerny