Giełdy w Tokio i Osace połączą siły

Giełda papierów wartościowych w Tokio (Tokyo Stock Exchange, TSE) złożyła ofertę przejęcia mniejszego parkietu w Osace (Osaka Securities Exchange, OSE). Połączenie ma nastąpić w 2013 roku.

Aktualizacja: 24.02.2017 03:23 Publikacja: 23.11.2011 00:42

Giełdy w Tokio i Osace połączą siły

Foto: GG Parkiet

 

Giełda w Tokio będzie miała dzięki temu szansę odzyskać prymat w Azji, który trzy lata temu straciła na rzecz parkietu w Chinach. Mając w notowaniach na swoim parkiecie akcje warte obecnie 3,6 bln USD, ustępowałaby tylko amerykańsko-europejskim operatorom NYSE Euronext oraz Nasdaq OMX.

Przejęcie będzie kosztować giełdę w Tokio 130 mld jenów, czyli ok. 1,7 mld USD. Oferta skierowana do akcjonariuszy OSE opiewa na 480 tys. jenów za akcję, o 14 proc. więcej niż wynosiła cena tych papierów w poniedziałek. Wczoraj kurs OSE wzrósł o 4,6 proc. TSE, która sama nie jest notowana na żadnym parkiecie, zamierza skupić do dwóch trzecich akcji OSE. Gdy już to się stanie, z początkiem 2013 r. giełdy mają połączyć działalność. Mają mieć już wtedy m.in. wspólny system transakcyjny, a nazwa połączonej jednostki ma brzmieć Japan Exchange Group.

Giełda w Tokio odpowiada teraz za ponad 90 proc. obrotu akcjami na japońskim rynku – notowane są na niej najważniejsze japońskie korporacje, na czele z Toyotą czy Sony. Parkiet w Osace odpowiada z kolei za większość obrotu instrumentami pochodnymi, w tym na indeksy Nikkei. Jednak jest tam też obecnych kilka dużych spółek, przede wszystkim znane z branży gier komputerowych Nintendo. Ze względu na zróżnicowaną ofertę giełd dla inwestorów pomysł ich połączenia eksperci oceniają jako bardzo dobry.

Fuzja oznacza, że giełda w Tokio nie zamierza pozostawać w tyle za światową czołówką i wpisuje się w światowe trendy. W ostatnich pięciu latach łącznie fuzje i przejęcia?w branży operatorów giełdowych miały wartość 83?mld USD. Część nie doszła jednak do skutku – m.in. połączenie giełd w Singapurze i Sydney.

Włodarze japońskich giełd liczą nie tylko na oszczędności (tzw. efekty synergii) z połączenia parkietów – szacowane ok.  7?mld jenów rocznie – ale też na to, że fuzja może rozruszać skostniały krajowy rynek kapitałowy. Od kilku lat trwa on w stagnacji, brakuje na nim ofert pierwotnych, a indeks Topix wciąż znajduje się o 75 proc. poniżej rekordowych wartości z końca lat 80., kiedy japońskie spółki odpowiadały za ok. 40 proc. światowej kapitalizacji. Obecnie jest to tylko ok. 7 proc.

Gospodarka światowa
Chiński rząd będzie kupował puste mieszkania?
Gospodarka światowa
Gospodarka Niemiec będzie rosła wolniej
Gospodarka światowa
S&P500 z szansą na 5,8 tys. pkt. Doda skrzydeł GPW?
Gospodarka światowa
PKB Japonii skurczył się w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
Inflacja nie przeszkadza giełdom w biciu rekordów
Gospodarka światowa
Inflacja USA nie sprawiła przykrej niespodzianki inwestorom