Po Grecji czas na Portugalię?

Porozumienie ws. Grecji nie rozwiąże problemów zadłużonej Europy. Kryzys nadal będzie trwał

Aktualizacja: 17.02.2017 19:17 Publikacja: 06.02.2012 15:37

Wielu ekonomistów uważa, że Lizbona będzie musiała, podobnie jak Ateny, poprosić o dalsze pożyczki r

Wielu ekonomistów uważa, że Lizbona będzie musiała, podobnie jak Ateny, poprosić o dalsze pożyczki ratunkowe.

Foto: AFP

Jako następna w koleje po Grecji wymieniana jest Portugalia. Wielu ekonomistów uważa, że Lizbona będzie musiała, podobnie jak Ateny, poprosić o dalsze pożyczki ratunkowe.

- Zdaniem rynków to właśnie Portugalia będzie następnym etapem kryzysu i to właśnie wobec tego kraju wywierana będzie największa presja w najbliższej przyszłości – powiedział dla CNBC Bob McKee, główny ekonomista z Independent Strategy.

Zdaniem McKee Portugalia jest w dużo lepszej sytuacji niż Grecja. Krajem rządzi stabilny, wybrany w czerwcu ubiegłego roku, rząd, którego plany reform nie spotykają się z tak wielkim oporem społecznym jak to ma miejsce w Grecji. Dodatkowo Lizbona ma dużo lepsze relacje z zagranicznymi inwestorami, niż Ateny. Sytuacje komplikuje jednak fakt, że progam naprawy gospodarki nie przynosi oczekiwanych skutków.

- Rząd jest zdeterminowany, by przeprowadzić kraj przez reformy uzgodnione podczas przyznania pakietu ratunkowego i posiada do tego niezbędne poparcie społeczne – tłumaczy Bob McKee. – Problemem jest kondycja gospodarki, która powili zaczyna się kurczyć – dodaje.

Zgodnie z najnowszymi danymi PKB zmniejszyło się w 2011 r. o 0,6 proc. Prognozy na bieżący rok też nie są zbyt optymistyczne. Jak wyliczyli analitycy Deutsche Banku w tym roku gospodarka Portugalii zmniejszy się o 1,6 proc.

- Sytuacja Portugalii jest dużo lepsza – ocenia Gilles Moec, dyrektor departamentu badań ekonomicznych w Deutsche Bank. – Lizbona zdołała spełnić wytyczne w zakresie redukcji deficytu do PKB, a sytuacja polityczna w kraju jest dużo lepsza – dodaje.

Bycie w lepszej sytuacji nie oznacza, że władze w Lizbonie mogą spać spokojnie. Obaj eksperci są zgodni, że do rozwiązania problemów kraju nadal pozostaje długo droga, której nie uda się przejść bez dalszej pomocy ze strony krajów strefy euro oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

- Portugalia nadal potrzebuje pomocy z zewnątrz i będzie jej potrzebowała tak długo jak nie uda się zabezpieczyć możliwości samofinansowania przy pomocy długoterminowego długu – kończy McKee.

Gospodarka światowa
Zamówienia w niemieckich fabrykach wzrosły w marcu bardziej niż przewidywano
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Niepewność polityczna i handlowa ciąży wskaźnikom koniunktury
Gospodarka światowa
Wstrząsy handlowe przyniosły aprecjację
Gospodarka światowa
Friedrich Merz został kanclerzem Niemiec
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Friedrich Merz nie został wybrany kanclerzem Niemiec
Gospodarka światowa
Rynek nie spodziewa się, by Fed wrócił do obniżek