Australia/USA: S&P wypiera się odpowiedzialności za swoje ratingi

13 australijskich miast pozwało agencję Standard &?Poor's za to, że dała najwyższe ratingi AAA ryzykownym instrumentom finansowym, na których samorządy te straciły 17 mln dolarów australijskich (52,2 mln zł).

Aktualizacja: 18.02.2017 07:27 Publikacja: 29.03.2012 01:24

Prawnicy S&P odpowiedzieli na te zarzuty podczas rozprawy sądowej, że inwestorzy nie powinni polegać wyłącznie na ratingach.

– Więc ratingi są pozbawione znaczenia? – spytała ich prowadząca sprawę sędzina Jayne Jagot. Uzyskała odpowiedź, że ratingi mają znaczenie, ale towarzyszą im klauzule prawne mówiące, że nie można pozwać agencji za wystawienie ratingu.

17 mln AUD – takie straty na ryzykownych instrumentach finansowych poniosło 13 australijskich miast skarżących agencję S&P

S&P broni się, że pozywające ją australijskie miasta same są winne poniesionych strat finansowych, gdyż nie zapoznały się z dokumentacją towarzyszącą ratingom.

– Osoby odpowiedzialne za inwestycje w instrumenty finansowe w siedmiu z trzynastu miast nie przeczytały całego raportu dotyczącego ratingów. W przypadku dziesięciu z trzynastu miast osoby te twierdzą, że nie zrozumiały dokumentacji, a w przypadku jedenastu miast mówią one, że gdyby ją zrozumiały, nigdy nie kupiłyby tych papierów – twierdzi Steven Finch, prawnik reprezentujący agencję S&P.

Australijskie samorządy miejskie skarżą również bank ABN Amro, który sprzedawał im ryzykowne instrumenty finansowe w latach 2006 – 2007. Pożyczkodawca ten zapowiada, że jeżeli sąd uzna jego winę, pozwie agencję S&P i będzie domagał się odszkodowania.

To nie pierwsze tego typu kontrowersje wokół ratingów nadawanych ryzykownym instrumentom finansowym. W kwietniu 2011 r. raport komisji Senatu USA badającej przyczyny kryzysu finansowego napiętnował agencje za to, że nadawały bardzo wysokie ratingi, choć wiedziały o niskiej jakości tych instrumentów. Dowodem na to są choćby e-maile, jakie wymieniali między sobą pracownicy agencji, nazywając papiery, którym nadali oceny kredytowe AAA, śmieciami i szajsem. Według komisji agencje działały tak , gdyż banki tworzące instrumenty finansowe płaciły im za ratingi.

Gospodarka światowa
Rynek nie przejął się listami Trumpa w sprawie ceł
Gospodarka światowa
Trump daje więcej czasu na umowy handlowe
Gospodarka światowa
Uncja złota za 4 tysiące dolarów – czy może poniżej 3 tysięcy?
Gospodarka światowa
Jak Xiaomi odniosło sukces tam, gdzie poległo Apple
Gospodarka światowa
Przemysł motoryzacyjny pomógł niemieckiej produkcji w maju
Gospodarka światowa
Trump przesunął deadline dla ceł na 1 sierpnia