– Europejski kryzys zadłużeniowy ostatnio przybrał gorszy obrót i przeszedł do mniej zmiennej, ale bardziej zabójczej fazy – ostrzega znany inwestor George Soros. Wzywa on do głębokiej reformy strefy euro i podjęcia nadzwyczajnych środków, by pomóc jej zadłużonym członkom. Soros proponuje więc, by stworzyć specjalny wehikuł inwestycyjny powiązany z Europejskim Bankiem Centralnym, który za pomocą interwencji na rynku wtórnym pomagałby obniżać koszty rynkowego finansowania, ale tylko dla tych państw, które tną dług publiczny mocniej niż jest to od nich wymagane.
– Dzięki nagradzaniu dobrego zachowania pakt fiskalny nie będzie już deflacyjną pułapką zadłużeniową. Bundesbank nigdy nie zaakceptuje tych propozycji, ale władze europejskie powinny wziąć je serio. Przyszłość Europy jest sprawą polityczną. Decydowanie o niej nie leży w kompetencjach Bundesbanku – uważa Soros.
Włochy czują skutki
O nerwowym postrzeganiu strefy euro przez inwestorów świadczą również wyniki czwartkowej aukcji włoskiego długu. Sprzedano na niej obligacje trzyletnie warte prawie 3?mld euro ze średnią rentownością wynoszącą 3,89 proc., podczas gdy na poprzedniej aukcji było to 2,76 proc. Popyt okazał się nieco gorszy, niż oczekiwano. Na rynku wtórnym rentowność włoskich obligacji dziesięcioletnich niewiele się jednak zmieniła i była w ciągu dnia nieco niższa niż 5,5 proc.
Analitycy tłumaczą nie najlepsze wyniki aukcji wzrostem obaw o sytuację na peryferiach strefy euro, a zwłaszcza w Hiszpanii. – Hiszpania i Włochy to obecnie dwa barometry kryzysu w strefie euro. To podobieństwa między oboma krajami niepokoją inwestorów. Jeśli jeden z nich się „przeziębi", drugi też zaczyna „kichać" – twierdzi Nicholas Spiro, dyrektor zarządzający firmy Spiro Sovereign Strategy.
– Włochy wciąż są uznawane za kraj mający lepsze fundamenty gospodarcze niż Hiszpania, ale wciąż znajduje się on bardzo wysoko, jeśli chodzi o ryzyko. Rosnąca rentowność obligacji, gospodarka w recesji, możliwa polityczna niestabilność oraz trudne oszczędności budżetowe stanowią niebezpieczną mieszankę, która może sprowadzić Włochy nad krawędź – wskazuje Ranvir Singh, analityk z firmy RANsquawk.