Zgodnie z wymogiem narzuconym przez ustawę Dodda-Franka dziewięć wielkich spółek bankowych działających w Stanach Zjednoczonych złożyło w amerykańskim nadzorze swoje testamenty, czyli plany co należałoby zrobić gdyby znalazły się w opałach. Przedstawiły je Bank of America, Barclays, Citigroup, Credit Suisse, Deutsche Bank, Goldman Sachs, JPMorgan Chase, Morgan Stanley i UBS. W tym gronie jak widać jest też bank brytyjski, niemiecki i dwaj giganci ze Szwajcarii.
Generalnie propozycje przeprowadzenia akcji ratunkowej zawierają takie rozwiązania jak dokapitalizowanie banków, ich podział , a w ostateczności zamknięcie bez większych konsekwencji dla podatników i systemu finansowego. „ Plan rozwiązania (Resolution Plan – red.) nie będzie wymagał nadzwyczajnej pomocy rządowej i nie spowoduje strat obciążających finanse publiczne" , napisało kierownictwo JPMorgan Chase w swoim dokumencie przedstawionym Rezerwie Federalnej i Federalnej Korporacji Ubezpieczeń Depozytów (Federal Deposit Insurance Corp.). Wykorzystania pieniędzy podatników nie przewidują też rozwiązania zaprezentowane przez Citigroup. Bank of America okazał się bardziej powściągliwy w ocenie swojego testamentu. Nie ujawnił, że w jego przekonaniu planowane działania przyniosą sukces. Nadzór sektora bankowego swoje stanowisko w kwestii planów przedstawionych przez „dziewiątkę" przedstawi zainteresowanym instytucjom we wrześniu. FDIC poinformowała, że jeśli zajdzie taka potrzeba wykorzysta testamenty banków, aby szybko i płynnie załatwić sprawę, kiedy któryś z finansowych gigantów zacznie upadać.