Od lipca ubiegłego roku cena złota w euro wzrosła o 26 proc., ale wyrażona w dolarach tylko o 6 proc. To dlatego, że amerykańska waluta umacniała się wobec innych. Zdaniem ekspertów Erste najlepszy sezonowy okres dla złota zacznie się w sierpniu. – Cenę docelową dla złota na 12 miesięcy przyjmujemy na poziomie 2 tys. dolarów (teraz jest to 1,6 tys. dolarów). Przed nami wciąż faza przyspieszenia trendu. W długim terminie zakładamy cenę złota na poziomie 2,3 tys. dolarów – prognozuje Roland Stöferle, analityk wiedeńskiej grupy.

Ekspert podkreśla, że tym, co windowało ceny złota w ostatnim czasie, są m.in. ujemne realne stopy procentowe. Kiedy spada oczekiwany zysk z innych inwestycji, np. obligacji, których rentowność rośnie, kiedy stopy procentowe idą w górę, inwestorzy chętniej kupują towary, w tym złoto. Jednak, zdaniem analityka Erste, jest jeszcze daleko do historycznie drogiego złota, dlatego potencjał do inwestowania w kruszec wciąż jest duży.

– Europejski Bank Centralny obniżył niedawno stopy procentowe do rekordowo niskich poziomów. Wygląda na to, że taka sytuacja utrzymywać się będzie jeszcze przez jakiś czas – wyjaśnia Stöferle. Utrzymywanie niskich stóp procentowych co najmniej do 2014 r. zapowiada też Fed.

– W niepewnych czasach złoto powinno się znaleźć w każdym portfelu – rekomenduje analityk. Jego udział w portfelu inwestorów instytucjonalnych to wciąż tylko 0,15 proc.