Najbezpieczniejsze banki, ale tylko na papierze

Szwedzkie banki uchodzą za najbezpieczniejsze w Europe, ale tylko dlatego, że na ewentualne straty na kredytach hipotecznych muszą odłożyć mniej pieniędzy niż ich konkurenci z innych krajów. To się zmieni

Aktualizacja: 13.02.2017 00:35 Publikacja: 19.08.2012 15:49

Szwedzkie banki uchodzą za najbezpieczniejsze na kontynencie, ale swoją rzeczywistą kondycję ukrywają dzięki tamtejszym standardom księgowym pozwalającym maskować ryzyko na jakie narażone są ich aktywa hipoteczne.  Przeciętnie wagi ryzyka w przypadku takich kredytów wynoszą tam 6 proc. i należą do najniższych w Europie. W Niemczech jest to średnio ponad 15 proc., co oznacza, że banki muszą odłożyć tyle kapitału by zabezpieczyć się przed potencjalnymi stratami.

W Szwecji  szykują się jednak duże zmiany, gdyż rząd uważa, że obowiązujące reguły są przestarzałe i i zbyt łagodne. Minister finansów Anders Borg oświadczył , że szwedzkie instytucje finansowe powinny  bardziej doważać ryzyko aktywów hipotecznych, co wymusi na nich konieczność legitymowania się jednymi z najwyższych na świecie tego rodzaju wskaźnikami. Urząd Nadzoru Finansowego (Financial Supervisory Authority)  mówi o wskaźnikach na poziomie nawet 20 proc.

Borg uważa, że banki są nadmiernie narażone na ryzyko i trzeba coś z tym zrobić. Niskie wagi ryzyka doprowadziły do wzrostu cen domów i eksplozji kredytowej. Według BKN, instytucji gwarantującej  pożyczki na zakup mieszkań , czy domów, ceny tych nieruchomości są zawyżone o 20 proc.

Od takich graczy jak Nordea Bank, Svenska Handelsbanken, SEB, czy Swedbank nadzór już wymaga by stworzyły większe bufory kapitałowe niż ustanowione przez Komitet Bazylejski. – Ryzyko jest wyższe niż wynikałoby to z danych historycznych – twierdzi Bengt Hansson, szef biura analiz BKN.

Szwedzkie banki ryzyko kredytowe szacują na podstawie danych z przeszłości , nawet z lat 90. ubiegłego stulecia. Jednak od tego czasu zadłużenie gospodarstw domowych z tytułu kredytów hipotecznych wzrosło i Szwedzi stali się bardziej narażeni na spadek cen nieruchomości.  Zwrócił na to uwagę Par Magnusson, główny ekonomista Royal Bank of Scotland w Sztokholmie. Przypomniał, że  w Stanach Zjednoczonych do roku 2006 ceny domów nie spadały, zaś straty kredytowe nigdy nie przekroczyły 2,5 proc.

W 2010 roku, jak wynika z danych banku centralnego,  zadłużenie szwedzkich gospodarstw domowych wynosiło 170 proc. rozporządzalnych dochodów, natomiast w połowie lat 90.  było to 90 proc.  W latach 2006 - 2011  wartość kredytów dla gospodarstw domowych wzrosła o 50 proc. do 2,65 biliona koron (396  miliardów dolarów ), a głównym motorem były kredyty hipoteczne (2,12 bln koron).

- Na rynku mieszkaniowym mamy bańkę, a jednym z największych czynników ryzyka dla szwedzkiej gospodarki jest zadłużenie gospodarstw domowych – twierdzi Hansson. - Jeśli ceny domów spadną o 20 proc. to banki poniosą straty na kredytach hipotecznych, takie jakie widzieliśmy gdzie indziej na świecie – dodaje  analityk BKN.

Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?