Ale w sondażach opinii publicznej przeprowadzanych zarówno wśród urzędników czy bankowców, jak i przybyłych ze wsi robotników, zdecydowana większość pytanych wyraża zadowolenie ze stanu gospodarki.

Jednym z powodów tak optymistycznej oceny jest to, że w ciągu minionej dekady przeciętny dochód wzrósł w Chinach ponadtrzykrotnie, co znacząco poprawiło jakość życia większości Chińczyków. W Global Attitudes Survey, opublikowanym w lipcu przez Pew Research Center, 83 proc. respondentów w Chinach ocenia sytuację gospodarczą jako dobrą. To o wiele więcej niż w jakimkolwiek innym kraju. Badania Boston Consulting Group wykazały, że olbrzymia większość Chińczyków – znowu 83 proc. – jest przekonana, że przyszłe pokolenie będzie miało lepsze życie. W Europie i Ameryce taką nadzieję ma jedynie 20 proc. respondentów.

Tak wysoki stopień zadowolenia uzasadniają dane statystyczne. Odsetek mieszkańców miast wzrósł z 36 proc. w 2000 r. do 51 proc. w 2010 r. Chińczyków objętych systemem emerytalnym w 2000 r. było 136 mln, a po 10 latach prawie 260 mln. Podstawową opiekę medyczną w 2000 r. miało niecałe 38 mln Chińczyków, a po dekadzie prawie 433 mln. I wreszcie w 2000 r. na zagraniczne wycieczki wyjechało 10,4 mln Chińczyków, a w 2010 r. 57,4 mln.