W krajach strefy euro jest obecnie 40 takich banków. Zgodnie z tym projektem nadzorowi EBC poddane zostałyby również banki mające aktywa większe niż 20 proc. PKB ich krajów pochodzenia oraz pożyczkodawcy mające filie w co najmniej trzech krajach należących do systemu wspólnego nadzoru. Mniejsze banki będą nadzorowane przez krajowych regulatorów, ale EBC będzie interweniować, jeśli ich działalność stanie się źródłem zagrożenia systemu finansowego.

Ten projekt, przygotowany przez cypryjską prezydencję, jest zbliżony do stanowiska Niemiec, które chciały ograniczyć bezpośredni nadzór EBC jedynie do największych banków. Francja forsowała z kolei plan przewidujący, że nadzorem EBC zostanie objętych ponad 3 tys. banków działających w strefie euro. Spór w tej kwestii między Berlinem a Paryżem doprowadził do tego, że na ostatnim spotkaniu unijnych ministrów finansów nie uzgodniono zasad funkcjonowania wspólnego nadzoru bankowego dla strefy euro. Nierozwiązana jest m.in. kwestia udziału w systemie państw spoza eurolandu.

Zgodnie z wcześniejszymi uzgodnieniami europejskich przywódców zasady te mają zostać ustalone do końca roku a wspólny nadzór może zacząć działać w drugiej połowie 2013 r. Cypryjski projekt przewiduje jednak, że EBC obejmie swoje nowe obowiązki nadzorcze dopiero wraz z początkiem 2014 r., jeśli nie później.