Po spadkach w 2011 i w 2012 roku deficyt programu socjalnego sięgnie w tym roku 17 mld euro lub więcej, czyli będzie taki sam, jak w ubiegłym roku i dwa razy większy niż w latach 2006 – 2008, a więc przed wybuchem globalnego kryzysu finansowego – ostrzega Cour des Comptes.
Didier Migaud, doradca głowy państwa, twierdzi, że przerwanie procesu zmniejszania deficytu zostało spowodowane przede wszystkim mniejszymi, niż zakładano, wpływami z podatków, czego przyczyną była z kolei słaba koniunktura gospodarcza.
W pierwszym roku sprawowania swojego urzędu prezydent Francois Hollande liczył, że znaczące podwyżki podatków umożliwią zatkanie dziur w finansach publicznych.
Ale stagnacja gospodarcza w 2012 roku i recesja na początku 2013 roku sprawiły, że plany te stały się nierealne, bo zarówno spółki, jak i gospodarstwa domowe podniosły krzyk nad, jak to niektórzy określali, „podatkową dawką śmiertelną".