Dochodzenie w sprawie Gazpromu Komisja Europejska rozpoczęła ponad rok temu. W tym czasie przeprowadzono niezapowiedziane kontrole w biurach spółki w państwach Europy Środkowej i Wschodniej – w Estonii, na Łotwie, Litwie, w Polsce, Czechach, Bułgarii, na Słowacji, i Węgrzech. – Byłoby przedwcześnie mówić o tym, kiedy kolejne kroki będą podjęte, ale obecnie przeszliśmy do fazy przygotowania wspomnianego oświadczenia – powiedział Almunia.

Agencja Reuters przypomina, że przychody Gazpromu w ub.r. sięgnęły 4,76 bln rubli (148 mld USD), a za naruszenie reguł antymonopolowych grozi kara do 10 proc. przychodów.

Na nowojorskiej giełdzie notowania kwitów depozytowych Gazpromu spadają od czterech dni również dlatego, że spółka może o dwa lata przesunąć wypłacanie większej dywidendy.

Na spotkaniu z inwestorami w lutym przedstawiciele Gazpromu zapowiedzieli, że od 2014 r. zaczną wypłacać dywidendę wg międzynarodowych standardów raportów finansowych, co oznacza, że sięgnęłaby 35 proc. zysku spółki.

Natomiast rosyjskie Ministerstwo Finansów we wtorek poinformowało, że do tej zmiany dojdzie w 2016 r., a do tego czasu dywidenda nie będzie przekraczała jednej czwartej zysku. – To wyraźnie pokazuje, dlaczego inwestorzy powinni unikać papierów Gazpromu – uważa Ian Hague z nowojorskiej firmy Firebird Management.