The Wall Street Journal: Masz chęć na kupno akcji w ofercie publicznej, spiesz do Europy

W tych dniach inwestorzy szukający najobfitszego menu pierwotnych ofert publicznych, powinni rozsmakować się w Starym Świecie.

Aktualizacja: 11.02.2017 10:59 Publikacja: 15.10.2013 06:02

Inwestorzy są coraz bardziej zadowoleni z wycen w Europie, gdzie kursy akcji spółek nadal są niższe

Inwestorzy są coraz bardziej zadowoleni z wycen w Europie, gdzie kursy akcji spółek nadal są niższe niż ich odpowiedników w Stanach Zjednoczonych.

Foto: Bloomberg

Po suchym pod tym względem 2012 r., europejski rynek IPO ponownie rozkwita. Od początku roku wartość przeprowadzonych ofert sięga 20 mld USD i jest prawie trzy razy większa niż w takim samym okresie ub.r., według danych firmy Dealogic. Wprawdzie Stany Zjednoczone wciąż przewodzą światu w tej rywalizacji z prawie 40 mld USD w nowych emisjach, ale to prawie tyle samo, co w ubiegłym roku.

Ponadto, tegoroczne europejskie oferty uszczęśliwiają nabywców akcji, bo ich kursy wzrosły średnio o 19 proc. od giełdowego debiutu. Papiery niektórych najbardziej rozchwytywanych emisji, takich jak brytyjskiej Royal Mail, dały jeszcze większe zwroty. Kurs tych akcji był pierwszego dnia notowań wyższy o 38 proc. od ceny ofertowej.

Dlaczego europejskie oferty mają taką siłę przebicia? Do poprawy koniunktury na tym rynku przyczynił się między innymi powrót firm inwestycyjnych typu private equity. W minionych kilku latach większość graczy tego rodzaju szukało wyższych cen dla swoich udziałów u inwestorów strategicznych lub w konkurencyjnych funduszach. W tym roku 41 proc. wolumenu europejskich IPO pochodziło ze spółek wspieranych przez private equity. To największy odsetek od co najmniej 2000 roku.

Z tego wynika, że inwestorzy są coraz bardziej zadowoleni z wycen w Europie, gdzie kursy akcji spółek nadal są niższe niż ich odpowiedników w Stanach Zjednoczonych. Ale co ważniejsze, odzwierciedla to nadzieje, że ożywienie gospodarcze wywinduje zyski przedsiębiorstw. Poza tym, inwestorzy zazwyczaj sceptycznie podchodzą do wyprzedaży dokonywanych przez private equity, bo ich właściciele przed sprzedażą wyciskają ze spółek, ile się tylko da.

I rzeczywiście, wiele największych europejskich ofert publicznych przeprowadziły spółki wspierane przez private equity i reprezentujące najbardziej ryzykowne sektory, na przykład nieruchomości. Niemiecka firma z tej branży Deutsche  Annington Immobilien w lipcu sprzedała akcje za 738 mln USD, a brytyjski agent z rynku mieszkaniowego Foxtons Group we wrześniu pozyskał z rynku 690 mln USD. Akcje obu spółek dały przyzwoite zwroty.

Inwestorzy oczywiście nie wykluczają prawdopodobieństwa kolejnego kryzysu w tym rejonie, ale na razie ich popyt na europejskie IPO jest dobry.

Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?
Gospodarka światowa
Murdoch przegrał w sądzie z dziećmi
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Turcja skorzysta na zwycięstwie rebeliantów
Gospodarka światowa
Pekin znów stawia na większą monetarną stymulację gospodarki