Ropa bije w portfele Amerykanów

Spadek cen ropy poważnie uderzył w portfele inwestorów lokujących pieniądze w sektorze naftowym. Od czerwca 2014 r. kapitalizacja 76 spółek z tego sektora zgrupowanych w indeksie Bloomberg Intelligence North America Exploration & Production spadła o 353 mld USD.

Aktualizacja: 06.02.2017 23:56 Publikacja: 03.02.2015 05:00

Ropa bije w portfele Amerykanów

Foto: GG Parkiet

W tym czasie wartość obligacji wyemitowanych przez firmy z północnoamerykańskiej branży naftowej (w tym wiele zaangażowanych w poszukiwania i wydobycie ropy ze złóż łupkowych) zmniejszyła się o 40 mld USD.

– Ludzie zwracają jedynie uwagę na to, że ceny benzyny spadają. Nie zorientowali się jeszcze, że to także uderza w ich portfele inwestycyjne – wskazuje Sean Wheeler, prawnik z amerykańskiej kancelarii Latham & Watkins, specjalizujący się w firmach z sektora naftowego.

Przez ostatnie pięć lat, zanim jeszcze rozpoczęła się wielka przecena na rynku ropy, pieniądze inwestorów płynęły szerokim strumieniem do spółek naftowych, co pomogło zwiększyć wydobycie surowca w USA do największego poziomu od 30 lat. Spółki z tego sektora zebrały od 2010 r. 353 mld USD w ramach ofert publicznych i 786 mld USD za pomocą pożyczek od banków i emisji obligacji. Wiele z tych inwestycji rozczarowuje, do czego przyczyniła się kiepska koniunktura na rynkach naftowym. To uderza w portfele m.in. amerykańskich funduszy emerytalnych. Według danych firmy badawczej eVestment inwestorzy instytucjonalni w USA mieli na koniec września w swoich portfelach akcje związane z sektorem energetycznym warte łącznie 963 mld USD.

Przykładem inwestycyjnego rozczarowania może być firma Energy XXI z Houston. Wiosną 2014 r. sprzedała ona obligacje warte 650 mln USD. Popyt na nie był tak duży, że spółka dwukrotnie zwiększyła ich emisję. Dług ten jest obecnie wyceniany przez rynek na mniej niż 50 centów za dolara, a akcje Energy XXI straciły w osiem miesięcy blisko 90 proc. Drugim pod względem wielkości akcjonariuszem tej spółki są fundusze zarządzane przez Vanguard Group, największą w USA firmę zarządzającą funduszami typu mutual.

Kiepska koniunktura w sektorze może niepokoić również banki, które udzielały pożyczek firmom poszukującym i wydobywającym ropę naftową, zwłaszcza mniejszym pożyczkodawcom.

– To wielka sprawa dla banków w takich stanach jak Teksas, gdzie sektor naftowy jest jedną z najpotężniejszych branż. Banki będą ponosiły straty na kredytach udzielanych firmom z tej branży i dotknie to wielu pożyczkodawców – uważa Brady Gailey, analityk z firmy Stifel Financial Corp.

Wielu ekspertów uspokaja, że choć przecena na rynku surowców uderzy w wyniki dużych firm z sektora, to powinny one przetrwać. – Będą firmy, które zostaną poszkodowane, ale prawdziwych graczy z sektora energetycznego to nie ruszy. Spółki, które są bardzo mocno zlewarowane i działają w branży od niedawna, będą tymi, które ucierpią najmocniej – prognozuje Rusty Cloutier, prezes amerykańskiego banku MidSouth Bancorp, instytucji mocno zaangażowanej w akcję kredytową dla sektora naftowego.

Gospodarka światowa
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?
Gospodarka światowa
Murdoch przegrał w sądzie z dziećmi
Gospodarka światowa
Turcja skorzysta na zwycięstwie rebeliantów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Pekin znów stawia na większą monetarną stymulację gospodarki
Gospodarka światowa
Odbudowa Ukrainy będzie musiała być procesem przejrzystym