Sześć propozycji z zagranicy

Eksperci wskazują spółki z giełd w Niemczech i USA, na których wykresach pojawiły się sygnały kupna. Wśród typów znalazły się m.in. ...

Sześciu ekspertów wskazało po jednej spółce z zagranicznej giełdy, która ich zdaniem warta jest uwagi. Każdy podaje uzasadnienie swojego wyboru na gruncie analizy technicznej lub fundamentalnej, i wskazuje istotne poziomy cenowe na wykresie. Eksperci wskazują spółki o potencjale wzrostowym i spadkowym (możliwa jest krótka sprzedaż lub zawarcie kontraktu CFD). Poniżej prezentujemy proponowane spółki wraz z wykresami:

Piotr Neidek, analityk DM mBanku

TYP: Deutsche Bank

Piątkowe najwyższe zamknięcie od maja 2014 r., a tym samym wybicie wrześniowego ekstremum przybliża kurs do zmiany trendu, którego linia została już w 2012 r. przerwana. Wyjście bokiem ponad linię bessy 2007-2012, utrzymanie denka zrobionego w 2011 r., jak i 2012 r. oraz wysuwanie się kursu nad tygodniowe EMA pozwala sądzić, iż proces odkręcania bessy zaczyna przybierać na sile. A jeśli obserwowane w ubiegłym tygodniu wybicie lokalnych oporów ma skutkować przełamaniem podażowej strefy 28-30 euro, to w najbliższych dniach nie powinno dochodzić do cofnięcia się popytu poniżej 26,43 euro. Do tej wysokości outlook na Deutsche Bank jest wzrostowy.

Bartosz Zawadzki, analityk Admiral Markets

TYP: Boeing

Pomimo, że kurs akcji giganta z branży lotniczej wzrósł od początku roku o ponad 13 proc. i jest najwyżej w historii, wydaje się, że jest jeszcze miejsce na zwyżkę. Cena akcji przyśpieszyła w 2013 r. po trzyletniej konsolidacji zyskując około 60 USD. Następnie przez prawie cały 2014 r. obserwowaliśmy konsolidację, po czym kurs mocno wybił się w górę, głównie za sprawą doskonałych wyników za ostatni kwartał poprzedniego roku. Z czysto technicznego punktu widzenia na wykresie widać lekko schodzącą formację prostokąta, której zasięg to około 25 USD. Teoretycznie kurs powinien dotrzeć w okolice 160 USD, obecnie oscyluje wokół 150 USD. Część obserwatorów rynkowych prognozuje nawet, że cena dojdzie w okolice 175 USD. Na początku lutego kurs lekko wyhamował po mocnym wybiciu z wspomnianej konsolidacji, a w piątek doszło do wybicia z formacji chorągiewki, która często pojawia się po silnych ruchach. Z pewnością jest to bardzo dobry okres firmy. Przychody rosną z kwartału na kwartał. Nie brakuje klientów na nowe zamówienia, a o problemach technicznych z Dreamlinerem chyba wszyscy już zapomnieli. Jednak gdyby kurs niespodziewanie spadł poniżej dolnego ograniczenia formacji flagi w okolicach 145,50 USD i kierował się na południe, dalsze wzrosty stanęłyby pod znakiem zapytania.

Tomasz Wiśniewski, ekspert Forex-University

TYP: Google

Na wykresie dziennym spółki Google doszło do wyrysowania dobrze znanej i lubianej, byczej formacji – odwróconej głowy z ramionami (żółte obszary). Samo jej uformowanie nie jest jeszcze wystarczającym sygnałem do zajęcia pozycji, ale ruch wzrostowy poprzedzony dokręceniem prawego ramienia, przebijający linię szyi (granatowa) już tak. Dodatkowo mamy tutaj do czynienia z pokonaniem oporu w postaci zniesienia 50 proc. ostatnich spadków, który teraz powinien odgrywać rolę wsparcia. Obecnie najbliższym oporem jest czerwony obszar w okolicach 560 USD, do którego mamy jeszcze trochę miejsca. Dobrym miejscem do ustawienia zlecenia stop loss będą rejony 532 USD, które znajdują się poniżej linii szyi i zakresu wahań ceny z ostatnich trzech dni.

Katarzyna Płaczek, portal mycharts.pro

TYP: Apple

Miniony tydzień należał do byków, które w pełni wykorzystały zakres wynikający z szerokości kanału wzrostowego i podeszły pod jego górne ograniczenie na poziomie 127,87 USD. Wzrosty jednak wieńczy luka, po której wyrysowała się w pierwszej kolejności spadająca gwiazda, a następnie wisielec. To sygnały świadczące o tym, że popyt na tym poziomie nie jest już mocny i niedźwiedź szykuje się do kontry. Potwierdzeniem tego scenariusza powinna być ukształtowana w następnej kolejności czarna świeca. Zajmowanie krótkich pozycji w obliczu tak ważnego oporu stanowi okazję do zarobienia na korekcie wzrostów, która powinna doprowadzić kurs przynajmniej do poziomu ostatniego szczytu tj. 120 USD.

Krzysztof Borowski, IBiUG SGH

TYP: Capital Stage

Cena wybiła się w górę pokonując krótkoterminową linię oporu na 4,96 euro i generując tym samym wskazanie kupna. Po zwyżce poza górną wstęgę Bollingera (wstęga wyraźnie rozszerza się – wzrost ryzyka inwestycyjnego i potwierdzenie wybicia w górę), cena wraca do środka wstęgi (korekta spadkowa, która nie powinna trwać dłużej niż 3-4 sesje). Od dołu za ceną porusza się w górę zwyżkująca średnia ruchoma 13-sesyjna. Na wskaźnikach AT pojawiły się sygnały kupna: MACD (zakręcił nad linią zero – oznaka siły waloru), Stochastic wolny (powraca do strefy wykupienia), ROC (przebicie średniej na linii zero) i RSI.

Istotnym wsparciem jest teraz 4,98 euro (spadek poniżej byłby ostrzeżeniem) i 4,65 euro (bardzo silne wsparcie – spadek poniżej oznaczałby załamanie się tendencji wzrostowej). Z uwagi na fakt, iż notowania znajdują się przy historycznych maksimach, poziomy docelowe można policzyć tylko z zasięgów Fibonacciego – 5,2; 5,55 i 6,1 euro (z fali spadkowej z tego roku) i 6,3 euro z fali spadkowej z okresu: wrzesień – grudzień 2013. Pewnym ostrzeżeniem może być zachowanie wskaźników wolumenowych (Akumulacja/Dystrybucja oraz A/D Chaikina), na których nie widać napływu środków na rynek tego waloru przy wzroście ceny.

Jakub Stasik, analityk X-Trade Brokers

TYP: Ford

Spółką, w którą w mojej opinii warto zainwestować jest amerykański Ford. Gigant z sektora motoryzacyjnego ostatnio radził sobie dość średnio, jednak czynniki fundamentalne oraz techniczne zaczynają wyglądać coraz korzystnej dla producenta samochodów. Poczynając od czynników fundamentalnych, ostatnie trzy kwartalne raporty Forda okazały się odrobinę lepsze od oczekiwanych. Martwić nie powinien także spadek przychodów w ostatnim kwartale, gdyż wynikał w głównej mierze z wprowadzenia nowego modelu samochodu, a branża motoryzacyjna charakteryzuje się tym, iż po wprowadzeniu nowego modelu wyniki lekko się pogarszają. Zachęcająco wygląda także sytuacja makroekonomiczna w Stanach Zjednoczonych, która powinna wspierać sprzedaż aut. Ożywienie za oceanem ma się coraz lepiej, rośnie optymizm konsumentów, a branży motoryzacyjnej sprzyjają także spadki cen ropy z ostatnich miesięcy. Od strony techniczej możemy zauważyć, iż kontrakt CFD na akcję Forda po wybiciu z formacji trójkąta przebił dość istotny opór, co potwierdziło uformowanie się potrójnego dna. Co więcej, kurs atakuje także zniesienie 61,8 proc. ostatniego ruchu spadkowego. Z tego względu akcje Forda wyglądają interesująco jeśli chodzi o inwestycje średnioterminową, zarówno pod względem technicznym, jak i fundamentalnym.