W branży energetycznej tak dużej fuzji nie było od dekady.

BG Group jest trzecią pod względem kapitalizacji brytyjską firmą energetyczną, specjalizuje się w wydobywaniu gazu ziemnego, choć posiada też koncesje na eksploatację złóż ropy. Po jej przejęciu Shell umocniłby się na pozycji największego na świecie producenta gazu i drugiego (po ExxonMobil) producenta ropy.

Informację o rozmowach Shella i BG jako pierwszy podał we wtorek "Wall Street Journal". Wieczorem BG potwierdziła, że negocjacje są w późnym stadium, a w środę rano Shell powiadomił, że złożył rywalowi ofertę przejęcia.

Spekulacje na temat potencjalnych fuzji w branży energetycznej ruszyły wraz z gwałtowną przeceną ropy naftowej w II połowie ub.r. Zmusza ona bowiem koncerny do szukania oszczędności i nowych pomysłów na rozwój, alternatywnych wobec zarzucanych coraz częściej inwestycji.

Poprzednia fala konsolidacyjna w branży energetycznej miała miejsce na początku minionej dekady, gdy brytyjski koncern BP przejął Amoco i Arco, amerykański Exxon połączył się z Mobilem, a Chevron kupił Texaco.