Podobna sekwencja zdarzeń w 1994 roku wywołała serię konkurencyjnych dewaluacji, co w końcu skutkowało kryzysem finansowym w skali kontynentu, falą bankructw banków i spółek, a w końcu także recesją w znacznej części regionu.
Czy obecne turbulencje na rynkach zwiastują kolejny taki kryzys?
Są pewne podobieństwa, ale też istotne różnice.
Obecnie kraje azjatyckie mają silniejsze bilanse rachunków bieżących, lepszą sytuację finansową oraz większe rezerwy walutowe stwarzające mocniejszy bufor, zabezpieczenie przed turbulencjami.
Niemniej narastają zagrożenia jak nagły zwrot Chin w polityce kształtowania kursu juana, który był odczuwalny na świecie od Wietnamu po Kazachstan zagrażając słabszym gospodarkom wschodzącym. Globalna wyprzedaż pogłębiła się w poniedziałek.